Gra III liga. Mamy podwójne derby regionu

archiwum
Jesienny mecz Odry i Piotrówki w Opolu. Przy piłce Mateusz Sobota, a atakuje go zawodnik opolskiej drużyny Sebastian Deja.
Jesienny mecz Odry i Piotrówki w Opolu. Przy piłce Mateusz Sobota, a atakuje go zawodnik opolskiej drużyny Sebastian Deja. archiwum
W 26. kolejce Piotrówka zmierzy się z Odrą Opole, a Start Namysłów z Leśnicą.

Piotrówka wiosną zdobyła tylko osiem punktów i jest jedną z czterech najsłabszych drużyn rundy rewanżowej. Kryzys jest widoczny zwłaszcza jeśli się weźmie pod uwagę pięć ostatnich spotkań zespołu. Zanotował w nich cztery porażki i jedną wygraną, a bilans bramkowy jest fatalny i wynosi 3-14.
Lekarstwem na niemoc graczy z Piotrówki ma być nowy trener Ryszard Czerwiec. Były znakomity piłkarz i reprezentant Polski objął zespół kilka dni temu i jest już piątym w tym sezonie, który poprowadzi drużynę. Wcześniej na tej rekordowej liście byli: Maciej Lisicki, Marcin Molek, Krzysztof Kiełb i Aleksander Mużyłowski jako grający trener.
- Wierzę, że trener Czerwiec dzięki swojemu dużemu doświadczeniu futbolowemu wydobędzie zespół z dołka - mówi prezes Piotrówki Ireneusz Strychacz.
- Nowy trener w zespole rywali na pewno spowoduje w nim wyższy poziom mobilizacji - ocenia szkoleniowiec Odry Wojciech Mielnik. - My jednak musimy myśleć o sobie i o swoje grze, a nie o rywalach.
Potencjał Odry jest spory, co pokazała w ostatniej kolejce rozgrywając od 60. min świetny mecz z pewnie zmierzającym do II ligi liderem - Rozwojem Katowice.
Jednocześnie też opolanie grają bardzo nierówno i w tym Piotrówka może upatrywać swojej szansy. Ponadto w Odrze nie będzie mógł wystąpić pauzujący za kartki najlepszy strzelec ligi - Tadeusz Tyc (nie zagra on też w następnej kolejce w Częstochowie ze Skrą), a bez niego opolanie sporo tracą.
W drugim spotkaniu derbowym w niedzielę Start Namysłów podejmie Leśnicę. Faworytem są goście, którzy wiosną imponują swą grą. Biorąc pod uwagę wyniki w ostatnich kolejkach nawet punkt wydaje się być dla Startu dobrym rozstrzygnięciem. Tyle, że namysłowianie są w takie sytuacji, że brak zwycięstwa pogrąży ich jeszcze bardziej w strefie spadkowej.
Z dwóch naszych pozostałych drużyn trudniejsze zadanie czeka Victorię Chróścice, która zagra z liderem w Katowicach. Nawet punkt będzie na wagę złota, choć podopieczni trenera Dariusza Kaniuki tak jak namysłowianie muszą wygrywać, bo ich sytuacja w tabeli jest bardzo trudna. TOR Dobrzeń Wielki gra natomiast na wyjeździe ze Skałką Żabnica. O choćby remis będzie ciężko, ale Skałka w tej rundzie gra raczej przeciętnie. W dziewięciu meczach zdobyła dziewięć punktów - o jeden mniej od TOR-u.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska