Grodków: Wandale zrujnowali pergolę i ławki w parku

Damian Kapinos
Wandale musieli mieć dużo siły, żeby powywracać betonowe słupy i powyginać metalowe kraty.
Wandale musieli mieć dużo siły, żeby powywracać betonowe słupy i powyginać metalowe kraty. Damian Kapinos
- W tym miejscu potrzebne są oświetlenie i kamery - mówią mieszkańcy.

Park "na cegielni" to ulubione miejsce spacerów i wypoczynku wielu grodkowian. Jest tu staw, plac zabaw, ławki i sporo zieleni. Jest też metalowa pergola rozciągająca się miedzy betonowymi słupami po obu stronach parkowej alejki.

I właśnie tę pergolę wzięli sobie za cel sprawcy pod koniec września. Rano patrol straży miejskiej napotkał przewrócone i powyrywane betonowe słupy, kompletnie powyginane metalowe kraty, połamane ławki, zniszczoną zieleń.

- To boli, tym bardziej że już dwa lata temu, kiedy złomiarze zabrali się za pergolę, naprawiliśmy ją, uzupełniliśmy brakujące elementy i to wszystko bardzo fajnie i estetycznie wyglądało - wzdycha burmistrz Marek Antoniewicz.

Ponieważ straty idą w tysiące złotych, to działania sprawców zakwalifikowano jako przestępstwo i dochodzenie prowadzi policja.

Jak podkreślają mieszkańcy Grodkowa, podobne akty wandalizmu mogą się powtarzać, bo park jest nieoświetlony, a w nocy to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w mieście. W pobliżu jest klub i w okresie wiosenno-letnim niemal co wieczór młodzież urządza w sąsiadującym parku libacje alkoholowe. Rozbite butelki, pełno śmieci, drobne akty wandalizmu - to codzienność.

- Tak dużych zniszczeń nie pamiętam, ale to rzeczywiście miejsce, które po zmroku przyciąga młodzież - mówi Paweł Borkowski, komendant grodkowskiej Straży Miejskiej. - Możemy się tylko domyślać, że to dzieło jakiejś grupy, która skończyła imprezę i postanowiła się wyżyć w taki właśnie sposób.

Jak podkreśla komendant Borkowski, strażnicy wnioskowali o objęcie monitoringiem okolic ulicy Krakowskiej (kamery są już w centrum Grodkowa). - To jednak kwestia pieniędzy, szczególnie, że oświetlenie jest tylko na skraju parku, a głębiej nie ma nawet zasilania, do którego można byłoby podłączyć kamery.

- Na pewno będziemy o tym rozmawiać podczas prac nad przyszłorocznym budżetem - zapewnia burmistrz Antoniewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska