Gwardia Opole jedną bramką pokonała Zagłębie Lubin

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W akcji rozgrywający Gwardii Nenad Zeljic.
W akcji rozgrywający Gwardii Nenad Zeljic. Oliwer Kubus
Nasz zespół w sparingu zanotował drugą wygraną z zespołem z ekstraklasy. Wcześniej pokonał Śląsk Wrocław. W obu spotkaniach I-ligowiec z Opola miał pokaźną zaliczkę, której nie utrzymał .

W starciu z ekipą z Lubina, która wystąpiła bez Faruka Halilbegovica, Michała Bartczaka i Dariusza Rosieka, czyli bardzo ważnych graczy, kiedy rywal bronił agresywnie i uniemożliwiał szybką grę, pojawiały się problemy w ataku. W efekcie Gwardia zanotowała w każdej części po serii bez trafienia. Słabe rzuty bronili bramkarze, albo były one niecelne, albo nie udawało się ich oddać. Boleśniejszy był ten z drugiej połowy. Wówczas rywal odrobił z nawiązką sześć bramek straty.

Opolanie zaczęli spotkanie od mocnego uderzenia z drugiej linii. Za sprawą Zeljica i Scepanovia wygrywali 3-1, ale w kolejnych minutach zatracili skuteczność. Małecki obronił trzy rzuty, nasi popełnili dwa błędy i przegrywali 4-5. Wówczas do gry włączył się w bramce Malcher. Problemem nie byli dla niego rozgrywający i skrzydłowi i zanotował w krótkim czasie sześć skutecznych interwencji.

Ponieważ gwardziści się nie mylili i dobrze bronili, dwie kontry skończył Trojanowski, indywidualne akcje prowadził Mokrzki i w 25. minucie miejscowi wygrywali 14-8. Rywal odrobił dwie bramki straty, ale na koniec błysnął Zeljic i było do przerwy 17-12.
Pierwsze dziewięć minut po powrocie na parkiet opolanie zawalili. Dopiero w siódmej akcji do siatki trafił Lasoń, doprowadzając do stanu 18-19. Potem dwie interwencje zanotował Buchcic, a z dystansu rzucił Ciosek i opolanie wygrywali 24-22. Po obronie Zająca, dwóch stratach Zagłębia i niecelnym rzucie trzy bramki zdobył Knop i na pięć minut przed końcem było 28-24. I tak jak w meczu ze Śląskiem gospodarze stanęli, nie potrafiąc dobić rywala. Ten mocno bronił, a nasi nie oddawali nawet rzutów.

Po bramce z kontry Nowakowskiego Gwardia prowadziła tylko 31-30. Zeljic trafił w ręce rywala, a Przysiek dwie sekundy przed ostatnią syreną posłał piłkę obok bramki i wynik się nie zmienił.

PE Gwardia Opole - Zagłębie Lubin 31-30 (17-12)
Gwardia: Malcher, Buchcic, Zając - Knop 5, Scepanovic 2, Lasoń 4, Kłoda 1, Zeljic 4, Simic 3, Mokrzki 4, Trojanowski 4, Swat 1, Ciosek 2, Całujek 1, Prokop, Baran. Trener Rafał Kuptel.
Zagłębie: Małecki, Szemryło, Wiącek - Michałów, Gumiński 5, Marciniak, Kużdeba 2, Szymyślik 2, Paluch 1, Stankiewicz 8, Przysiek 4, Czuwara 3, Wolski 3, Nowakowski 2. Trener Jerzy Szafraniec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska