Przed tradycyjnym polonezem głos w imieniu rodziców zabrała Agnieszka Tomaszewska. Przypomniała wyboistą drogę edukacyjną tegorocznych maturzystów. Pamiętamy, że na przestrzeni ostatnich kilku, a nawet kilkunastu lat wiele się zmieniało. Sześciolatki poszły do szkoły, później likwidacja gimnazjum i nowy porządek szkolnictwa. Z powodu obostrzeń sanitarnych bierzmowanie przesunięto o dwa lata. Teraz młodzież musi zmierzyć się ze zmianami wprowadzonymi w egzaminie maturalnym.
- Kochani, dlatego ten bal studniówkowy należy się wam, jak mało komu - przekonywała. - To, że się tutaj spotykamy to sukces każdego z was. Mamy za co dziękować i co świętować.
Dyrektor szkoły Krzysztof Tokarz wspomniał o zauważalnej metamorfozie, jaka nastąpiła u uczniów w czasie czterech lat spędzonych w murach głubczyckiego ogólniaka
- Kiedy trzy i pół roku temu przyszliście do nas na pierwszy apel, 1 września, wtedy byliście dziećmi. Dzisiaj, jak na was patrzę, to widzę dorosłych ludzi, zmienionych ludzi, bogatszych. Zmienionych nie tylko fizycznie, ale też bogatszych w wiedzę i doświadczenia - mówił dyrektor. - Przez te wszystkie lata udowadnialiście, jak wielki, ogromny macie potencjał. Jako nauczyciele jesteśmy dumni, bo możemy brać w tym udział. Oprócz waszych rodziców, jesteśmy tymi, którzy widzą te wasze zmiany. Jesteśmy dumni, bo przez te trzy i pół roku dawaliście wyraz wielokrotnie, jak się zmieniacie, reprezentując nasza szkołę, i waszą szkołę, w zawodach sportowych, konkursach olimpiadach.