III liga: LZS Piotrówka - Podbeskidzie II Bielsko- Biała 3-3

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
O piłkę walczą Konrad Kareta i Ostap Pulkiw (w pomarańczowej koszulce).
O piłkę walczą Konrad Kareta i Ostap Pulkiw (w pomarańczowej koszulce). Sławomir Jakubowski
Patrząc na sytuacje w tabeli, remis jest praktycznie porażką piłkarzy Piotrówki.
Remis sprawia, że szanse Piotrówki na utrzymanie są nikłe

III liga LZS Piotrówka - Podbeskidzie II Bielsko-Biała 3-3

Przyjezdni już w 5 min wyszli na prowadzenie, po tym jak Oskara Radkiewicza pokonał Dawid Nagi. Był to jedyny strzał w światło bramki, jakie oddało Podbeskidzie w pierwszej części spotkania. Więcej z gry miała ekipa Piotrówki, choć trzeba przyznać, że optyczna przewaga nie przekładała się na groźne sytuacje podbramkowe. Wyrównanie to efekt niezłego uderzenia Kamila Mańkowskiego z dystansu.
- Pomyślałem sobie, że trzeba dać szansę na popełnienie błędu przeciwnikowi - utrzymywał Mańkowski. - Uderzyłem z 25 metrów i liczyłem, że bramkarz popełni jakiś błąd. I tak się stało, choć może nie był to jakiś wielki błąd, ale był. Sprawdziło się w tym wypadku powiedzenie, że kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.

Druga część była już bardziej wyrównana, choć to dalej miejscowi byli drużyną, która prowadziła grę. Oni też wyszli w 57 min na prowadzenie, po bramce zdobytych w niecodziennych okolicznościach. Kiks Szymona Jarosza, który miał miejsce na szesnastym metrze nie sposób zobaczyć na boiskach trzecioligowych. W zasadzie to taki kiks nie trafia się również na boiskach B- klasy. Takie zagranie można jedynie zobaczyć u kilkuletnich dzieci, które stawiają pierwsze nieporadne kroki piłkarskie. Z prezentu skorzystał Daniel Sroka, który pięknym uderzeniem pokonał bramkarza z Bielska.
Przyjezdnym potrzeba było ledwie sześciu minut, aby zdobyć dwie bramki i objąć prowadzenie. Po kolejnych sześciu minutach nasi zawodnicy doprowadzili do wyrównania, za sprawą Tarasa Nykołyszyna, który przebywał od trzech minut na placu gry. Na więcej graczy Piotrówki nie było już stać i musieli zadowolić się remisem, który w ich sytuacji jest praktycznie porażką.
LZS Piotrówka - Podbeskidzie II Bielsko- Biała 3-3 (1-1)
0-1 Nagi 5., 1-1 Mańkowski - 22., 2-1 Sroka - 57., 2-2 Jarosz - 61., 2-3 Mravec - 63 (karny)., 3-3 Nykołyszyn - 69.

Piotrówka: Radkiewicz - Jorge, Iwan, Shereni, Filipe (81. Dziliński) - Sroka, Wójcik (66. Nykołyszyn) Galdino, Mrożek, Tala (72. Pulkiw) - Mańkowski. Trener Jean Gaulista

Podbeskidzie II: Madejski - Kupczak, Jarosz, Kareta, Wentland - Żegleń, Mravec, Zakrzewski (62. Olszowski), Bartlewski, Nagi - Wojtasik (77. Jonkisz). Trener Andrzej Wyroba

Sędziował Robert Kowalczyk (Częstochowa).
Żółte kartki: Nykołyszyn - Mravec.
Widzów 60.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska