Ikea w Opolu. Lepszy węzeł na obwodnicy czy rondo?

Redakcja
Radni twierdzą, że trzeba bić na alarm, bo choć na planach narysowany jest nowy węzeł drogowy, to w urzędzie miasta nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto i kiedy będzie go budował.
Radni twierdzą, że trzeba bić na alarm, bo choć na planach narysowany jest nowy węzeł drogowy, to w urzędzie miasta nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto i kiedy będzie go budował. Sławomir Mielnik
Nadal nie wiadomo, kto miałby zbudować węzeł drogowy nad obwodnicą w rejonie, gdzie ma powstać Ikea. Dlatego radni PiS proponują znacznie tańsze rozwiązanie.

Temat pojawia się, bo już za tydzień radni mają uchwalić plan zagospodarowania dla terenu w rejonie Turawa Park, na którym ma powstać sklep Ikea, a w przyszłości być może także aquapark.

- Nie mamy nic przeciwko tym inwestycjom, ale musimy zdać sobie sprawę, że niosą one za sobą zwiększony ruch, na który układ drogowy w tym miejscu nie jest przygotowany - przekonuje Patryk Jaki, przewodniczący klubu PiS. - Zamiast węzła czy ronda mamy jeden wjazd na obwodnicę, na którym dochodzi do wypadków. Poza tym część kierowców woli zamiast obwodnicą jeździć ulicą Witosa i uliczkami sąsiadującymi z Turawa Park, na co już narzekają mieszkańcy.

- Gdy powstaną kolejne obiekty, będzie jeszcze gorzej - ostrzega Jaki.

Radni twierdzą, że trzeba bić na alarm, bo choć na planach narysowany jest nowy węzeł drogowy, to w urzędzie miasta nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto i kiedy będzie go budował.

- Wiemy, że to tereny gminy Turawa, ale obwodnicą w tym rejonie zarządza miasto i to ratusz powinien już dawno wiedzieć, czy węzeł powstanie - ocenia Michał Nowak, radny PiS. Radni uważają jednak, że będzie lepiej, gdy zamiast niepewnego węzła na obwodnicy powstanie duże rondo turbinowe. To - w ich ocenie - tańsze i wcale nie gorsze rozwiązanie (węzeł może kosztować kilkadziesiąt milionów, a rondo kilkanaście - red.).
- Zaproponujemy budowę ronda na sesji - zapowiada Jaki. - Pieniądze mogłyby pochodzić od inwestora, ale także z budżetu miasta i gminy Turawa.

Waldemar Kampa, wójt gminy Turawa, który negocjuje z inwestorem, gdyż sklep ma powstać także na terenie gminy, kręci głową, gdy pytamy o komentarz.

- Po pierwsze nasza gmina jest za biedna, po drugie - powstaje już projekt węzła drogowego - zdradza Kampa. - Jego budowa została wymuszona przez Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad oraz władze Opola. W mojej ocenie nie ma już odwrotu od tej koncepcji.

Kampa przyznaje jednak, że jeszcze nie wie, jak będzie wyglądać budowa i finansowanie wiaduktu.

- Niech Opole najpierw uchwali plan dla swojej części terenu, a potem będziemy dalej rozmawiać - mówi Kampa. - Wszystkie takie publiczne dyskusje na tym etapie przygotowywania budowy mogą doprowadzić do tego, że inwestor się wycofa. A tego chyba nikt nie chce...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska