IV liga piłkarska: Czarni Otmuchów - OKS Olesno 3-0 [relacja, składy, opinie]

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Przemysław Strąg, napastnik Czarnych Otmuchów.
Przemysław Strąg, napastnik Czarnych Otmuchów. Sławomir Jakubowski
Po raz kolejny zespół z Otmuchowa potrzebował męskiej rozmowy w szatni, aby poprawić grę i zapewnić sobie trzy punkty.

- Nie wiem co jest nie tak, ale nie możemy wyjść na boisko i pokazać tego co potrafimy - analizuje Tomasz rak, trener Czarnych. - Na nasze poczynania w pierwszej połowie nie mogłem zwyczajnie patrzeć. Owszem coś tam próbowaliśmy zrobić, nawet prowadziliśmy, ale nie tak sobie wyobrażałem nasze poczynania. Zresztą podobnie było ostatnio i trzeba się nad tym zastanowić.

Pierwsi okazję w spotkaniu w Otmuchowie mieli goście z Olesna, a dokładniej Pietrzak, który wykonywał rzut wolny. Bardzo często pomocnik OKS-u takie okazje wykorzystuje, ale tym razem doskonale spisał się bramkarz miejscowych. Interweniować musiał też Korzonek, ale bez większych kłopotów. W 25. minucie sięgnął jednak do siatki po piłkę. Po rzucie rożnym w polu karnym gości powstało spore zamieszanie, w którym najlepiej znalazł się Strąg.

Od kontrowersji zaczęła się druga połowa. Tym razem po rożnym zakotłowało się w polu karnym gospodarzy, a na murawę padli Jasina i Pietrzak. Goście sygnalizowali faule, ale arbiter nie podzielał ich opinii i nakazał kontynuowanie gry. Nie mający wiele do stracenia przyjezdni odważniej wyszli do przodu i szukali okazji do wyrównania, ale okazji nie stwarzali. Za to wystawili się na szybkie kontry miejscowych, którzy potrafią je organizować. Ale skuteczność pozostawiała w sobotę sporo to życzenia. Co prawda w 68. minucie Strąg idealnie wyłożył piłkę Rychlikowi, a ten podwyższył, ale wcześniej i później tak dobrze nie było. Spudłował bowiem Łoziński, strzał Wąchały obronił bramkarz, sytuację sam na sam zmarnował Strąg, a Czop będąc pięć metrów przed bramką nie trafił w piłkę.

Goście utrudnione zadanie mieli od 77. Minuty, kiedy kontuzji nabawił się Jeziorwski, a na ławce rezerwowych nie było już zmiennika. Osłabiony OKS stracił jeszcze jedną bramkę, a zdobył ją mierzonym strzałem z 10 metrów Wąchała.

Czarni Otmuchów - OKS Olesno 3-0 (1-0)
1-0 Strąg - 26., 2-0 Rychlik - 62., 3-0 Wąchała - 86.
Czarni: Jedynak - P. Kilian (60. Czarnecki), Zaczyk, Marzec (87. Juros), Szewczyk - Wąchała, Ł. Kilian, Moroń, Łoziński (74. Czop) - Rychlik, Strąg (82. Łaciak). Trener Tomasz Rak.
Olesno: Korzonek -Kubacki, Arkadiusz Świerc, Rozik, Jeziorowski - Meryk, Pietrzak, Cieśla, Więdłocha, Brzenska (62. Trawinski) - Jasina (71. Piątek). Trener Andrzej Świerc.
Sędziował Maciej Kosarzecki (Opole). Żółte kartki: Łoziński - Brzenska, Więdłocha. Widzów 170.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska