IV liga piłkarska: MKS II Kluczbork - Orzeł Źlinice 2-5 [relacja, składy, opinie]

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Szymon Mokrzycki popisał się doskonałym strzałem z rzutu wolnego.
Szymon Mokrzycki popisał się doskonałym strzałem z rzutu wolnego. Sławomir Jakubowski
Miejscowi w pierwszej połowie zaprezentowali się bardzo fajnie, ale po przerwie opadli z sił i mogli stracić więcej niż cztery bramki.

Pierwsze 45. minut było wyrównane, a nawet lekką przewagę mieli miejscowi, którzy przede wszystkim stwarzali sobie okazje bramkowe. Już pierwszą zresztą zamienili na gola. W 4. minucie D. Wnuk “dorzucił" piłkę za plecy obrońców Orła, a Kaczmarek w dogodnej sytuacji posłał piłkę do siatki nad bramkarzem. Miejscowi mieli jeszcze dwie dobre szanse. Muzyka, który wyszedł sam na sam z Lokajem w decydującym momencie pogubił się jednak i zgubił piłkę, a uderzając z 11 metrów, ale ze sporego Kąta Skóra posłał piłkę w boczną siatkę.

Goście wiele atutów nie zaprezentowali, ale zdołali doprowadzić do remisu tuż przed gwizdkiem na przerwę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do główki doszedł stoper Reisig i pokonał G. Wnuka.
- Głupio straciliśmy tego gola, bo zabrakło nam asekuracji, ale gorsze jest to, że wyraźnie podłamał zespół, który prezentował się dobrze i na wiele rywalowi nie pozwolił - ocenił Zbigniew Bienias, trener MKS-u II. - Po przerwie piłkarze nie wytrzymali tempa i rywal w pełni to wykorzystał.
- Gospodarze to młody i perspektywiczny zespół i dopóki starczało im sił był groźny, pokazując kilka ciekawych i groźnych akcji - dodał szkoleniowiec Orła Krzysztof Job. - Chyba zabrakło gospodarzom sił, po przerwie dominowaliśmy, stworzyliśmy wiele okazji bramkowych i powinniśmy wygrać wyżej.

Goście zdobyli jednak aż cztery bramki. Prowadzenie dał im jednak rywal. Po zagraniu po ziemi Szpona nieszczęśliwie interweniował D. Wnuk, pokonując swojego golkipera. Wynik podwyższył po koronkowej akcji z Czajkowskim Koc. Choć napastnik Orła miał przed sobą obrońcę i bramkarza, to zdołał skierować piłkę do bramki przy słupku. Gol na 4-1 to zasługa duetu Goncik - Czajkowski. Pierwszy zagrał w tempo na wolne pole, a drugi w sytuacji sam na sam nie dał szans G. Wnukowi.
Po upływie zaledwie czterech minut było 5-1 dla Orła. Bramkę Mokrzyckiego z rzutu wolnego śmiało można nazwać majstersztykiem, gdyż oszukał rywali stojących w murze i bramkarza. Dopiero w końcówce miejscowi oddali pierwszy celny strzał, a piłka uderzona przez Muzyka po rykoszecie zaskoczyła Lokaja.

MKS II Kluczbork - Orzeł Źlinice 2-5 (1-1)
1-0 Kaczmarek - 4., 1-1 Reisig - 42., 1-2 D. Wnuk - 51. (samobójcza), 1-3 Koc - 61., 1-4 Czajkowski - 75., 1-5 Mokrzycki - 79., 2-5 Muzyka - 88.
MKS II Kluczbork: G. Wnuk - Zator, Znaj (80. Butrym), D. Wnuk, Wrześniewski (46. Drewniok) - Krzyształowicz, Skóra, Nawrot (55. Kuder), Kaczmarek, M. Bienias - Muzyka. Trener Zbigniew Bienias.
Orzeł: Lokaj - Szpon, Mokrzycki, Reisig, Mrocheń - Dworak (64.Tomasik), Piechaczek, Michałowski (75. Pedro), Goncik - Koc, Czajkowski. Trener Krzysztof Job.
Sędziował Adam Czabanowski (Nysa). Żółte kartki: Skóra - Michałowski. Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska