Jakie błędy popełniło PiS? Analiza powyborcza Łukasza Żygadły. Przewidywania odnośnie najbliższych miesięcy

Łukasz Żygadło
Prawo i Sprawiedliwość wygrało kolejne wybory parlamentarne. Tak, wygrało. Czy to się komuś podoba czy nie. Należy to podkreślać, ponieważ w III RP nie było takiego przypadku. Co nie zmienia faktu, że obóz zjednoczonej prawicy nie może być zadowolony z wyniku.

Problem w tym, że partia rządząca zdobyła zbyt mało mandatów w Sejmie żeby móc samodzielnie sprawować władzę, a jej zdolności koalicyjne są przez wielu ekspertów i komentatorów określane na bliskie zeru. Jakie błędy popełniło PiS w kończącej się kadencji oraz kampanii? Co sprawiło, że opozycja zdobyła ilość mandatów pozwalających jej rządzić? Co będzie w przypadku przejęcia władzy przez opozycję? O tym będzie niniejsza analiza.

Jeszcze przed wyborami powtarzałem, że kończy się w mojej ocenie najtrudniejsza kadencja od 1989 roku. Za nami pandemia, trwa wojna na Ukrainie, a oba zjawiska bardzo mocno przyczyniły się do wzrostu inflacji, co negatywnie wpłynęło na poziom życia Polaków. Mimo wszystko PiS zdobyło 7 640 854, czyli o 410 tys. mniej niż przed czterema laty. Podkreślmy, że to naprawdę sukces. Może nie jakiś spektakularny bo jednak ekipa rządząca ma problem i może stracić władzę, ale jednak sukces. Jaki jest powód strat poniesionych przez PiS? Oczywiście należy tu wskazać na pandemię i wiele wydawać by się mogło absurdalnych decyzji z tym związanych. Lockdown i problemy z nim związane z pewnością spowodowały odpływ części elektoratu. Natomiast najmocniej zaszkodziły PiS kwestie związane z aborcją, a dokładniej reakcja społeczeństwa, w tym młodych ludzi na wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Mobilizacja młodych ludzi

Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat ze znanym politologiem, prof. Rafałem Chwedorukiem, który jak mantrę powtarzał, że po „czarnych marszach” obraz polskiej polityki jest zupełnie inny od tego przed nimi. Dodawał, że PiS straciło znaczną część elektoratu młodych ludzi i nie potrafi tego odrobić. Jak widać ta teza okazała się właściwa. Protesty na ulicach z 2020 roku nie tylko doprowadziły do odpływu części elektoratu, ale również do mobilizacji młodych ludzi, którzy tłumnie poszli na wybory zwłaszcza w dużych miastach.

Z informacji do których dotarłem wiem, że politycy z Nowogrodzkiej dokonali już wstępnej analizy wydarzeń z niedzieli. Wnioski są dla nich bolesne. Panuje przekonanie, że dużo wcześniej powinno dojść do korekty prowadzonej przez nich polityki. Mało tego. Serwisy informacyjne podają, że podczas spotkania sztabu PiS po wyborach prezes partii Jarosław Kaczyński wziął całą winę na siebie. Jaki może być tego powód? Zbyt duże zaangażowanie w atak na Donalda Tuska, co głównie było widać podczas debaty w TVP, gdzie premier Mateusz Morawiecki i lider PO wzajemnie wbijali sobie szpile. Właśnie podczas debaty dużo zyskała Lewica i Trzecia Droga, bo dla wielu wyborców centrum, były to partie nieuczestniczące w plemiennej walce PiS i PO.

Zdobyli najwięcej głosów

Jednak pomimo tych wszystkich minusów i kłopotów partia rządząca zdobyła ponad 7,5 mln głosów, wygrywając wybory w Polsce, a schodząc głębiej, PiS wygrało w większości województw. W takim razie co jeszcze oprócz błędów które wyżej wymieniłem wpłynęło na dzisiejszą bardzo trudną sytuację ekipy Jarosława Kaczyńskiego?

Tu należy wskazać na wynik dwóch partii opozycyjnych, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Trzeciej Drogi. Na koalicję, której liderem jest Donald Tusk zagłosowały 6 629 402 osoby. To aż o 1 569 047 głosów więcej niż w 2019 r. Nie ma wątpliwości jest to sukces na który wpłynęła rekordowa frekwencja. Przez całą kampanię lider PO grał na emocjach wyborców. Jak widać w przypadku elektoratu opozycji ta metoda sprawdziła się dużo lepiej niż w przypadku elektoratu PiS. Problem w tym, że emocje i kłamstwa których dopuścił się w kampanii Donald Tusk nie zostaną z opozycją na długo. Przyjdzie czas weryfikacji, a będzie to czas bardzo trudny. Pytanie czy nastąpi przed upływem czterech lat, czy może szybciej? Uważam, że politycy PO jeśli zdobędą władzę zrobią wszystko żeby przetrwać przez całą kadencję, choć utrzymanie koalicji składającej się z tak wielu podmiotów może graniczyć z cudem i nie mam najmniejszych wątpliwości, że stale będzie wśród koalicjantów dochodziło do różnego rodzaju napięć.

Pozostałe partie opozycyjne

I tu pojawia się Trzecia Droga. Ekipa na pierwszy rzut oka o wiele silniejsza niż samo PSL z lat 2007-2015, kiedy to ludowcy byli koalicjantem Platformy Obywatelskiej w rządzeniu. Celowo wskazuję, że na pierwszy rzut oka gdyż koalicja ta zdobyła 3 110 670 głosów, jednak składa się z dwóch podmiotów (PSL i Polska2050) które jeszcze przed wyborami zapowiedziały, że w Sejmie stworzą dwa oddzielne kluby parlamentarne. Każdy z nich będzie bił się o swoje, uczestniczył w negocjacjach i przeciągał szalę korzyści na swoją stronę. Dodatkowo właśnie w wyniku Trzeciej Drogi obecnie rządzący powinni szukać największej części utraconego przez siebie elektoratu, przez co z pewnością Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia będą celem PR-owców z Nowogrodzkiej.

I wreszcie Konfederacja. Wynik tej partii również wpłynął na obecną sytuację PiS. Konfederacja od początku kampanii powtarzała, że po wyborach nie wejdzie w koalicję zarówno z PiS jak i KO. Problem w tym, że wówczas zakładano, że ludzie Mentzena i Bosaka zdobędą w Sejmie około 40 mandatów. Gdyby tak się stało, dziś sytuacja PiS wyglądałaby zgoła inaczej. Zapewne mielibyśmy silne rozmowy z Konfederacją, a w razie ich fiaska utworzyłby się rząd mniejszościowy kierowany przez Mateusza Morawieckiego, który miałby przed sobą wiele trudności, ale jednak wciąż bardzo duży wpływ na Polskę. Czy Konfederacja zawiodła? Partia ta zdobyła 1 547 364 głosów, czyli o 290 tys. więcej niż przed czterema laty. Zatem można mówić o poprawie wyniku i małym sukcesie, jednak apetyty były dużo większe. Z pewnością przed tą grupą wiele pracy i analiz, co poszło źle i co należy zmienić.

A co w przyszłości?

Na koniec możemy zastanowić się czego spodziewać się w najbliższych tygodniach? Z całą pewnością PiS będzie próbowało stworzyć rząd. Misję jego powołania prezydent RP powierza zwyczajowo partii która wygrała wybory. Jeśli to się nie uda (wiele na to wskazuje) to w drugim kroku inicjatywa przechodzi do parlamentu i taki właśnie jest plan opozycji. Jeśli w tym kroku opozycja dogada się i głosowanie w Sejmie pójdzie po jej myśli, prezydent ma obowiązek powołać nowy gabinet zapewne z premierem Donaldem Tuskiem na czele. Choć, kto wie…

Nie mam jednak najmniejszych wątpliwości, że słynne „100 konkretów” które zapowiadali politycy Koalicji Obywatelskiej można sobie włożyć między bajki. Już teraz (choć jeszcze nie rządzą) słychać plany o cięciu wydatków na politykę społeczną oraz strategiczne inwestycje typu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jeśli nowy rząd wróci do dawnej polityki, ulegnie planom Komisji Europejskiej, zezwoli na relokację migrantów, podniesie podatki i nie zmieni nic w polityce aborcyjnej, to politycy PiS będą mówić o kolejnym oszustwie Tuska, dodając, że ostrzegali przed tym od dawna. Wówczas jednak muszą pomyśleć o innej retoryce. Innym stylu komunikacji z wyborcami niż emocje i ślepy atak na Donalda Tuska. Jak widać ten typ walki sprawdził się idealne po drugiej stronie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Śpimy krócej i coraz gorzej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
czytelnik
"Polacy spisali się naprawdę dobrze. Nie spodziewałem się takiego wyniku. Po prostu odmówili udziału w tej grze z PiS. Kibicuję Polakom. Dobra robota! - powiedział Aleksandr Łukaszenka podczas konferencji prasowej cytowany przez rządową agencję prasową BelTA."

- Brawo ! Polacy rozumują jak Łukaszenka
b
bez amnezji
20 października, 18:23, Przedsiębiorca:

PiS zgubiła chciwość i kobiety.

Pis zgubiło to,ze pomagał takim przedsiębiorcą.Ja za poprzedniego tuska,zanim w nagrodę za szkodzenie Polsce,dostał fuchę od Merkel i POgardził Polakami wyjeżdzając do Brukseli,też prowadziłem firmę,Doskonale pamiętam,kto wygrywał przetargi,jak rosły podatki,burokracja.Miałem dość użerania się ze skarbówką,zusem i zlikwidowałem firme.Żeby przeżyc musiałem na kilka lat wyjechać za granicę.

t
to wiemy
20 października, 18:48, z Niemodlina:

Nie było żadnych błędów, to rezultat 8 lat kłamstw, pseudo-afer produkowanych w studio TVN i krótkiej pamięci pewnej części społeczeństwa.

Dla rozumnego człowieka to oczywiste, że pandemia a potem wojna na Ukrainie przyczyniły się do wzrostu inflacji, obostrzenia pandemiczne były stosowane na całym świecie, każdy inny rząd w Polsce w tym czasie wprowadziłby takie obostrzenia, zakazy i nakazy.

Całe szczęście, że właśnie w tym trudnym czasie z jakimi przyszło się nam mierzyć mieliśmy rząd, który stanął na wysokości zadania, dość wspomnieć tylko o ogromnej pomocy jaką otrzymali polscy przedsiębiorcy i że udało się utrzymać setki tysięcy miejsc pracy, jestem pewien, że gdyby od 2019r. rząd tworzyłaby dzisiejsza większość to bylibyśmy obecnie w o wiele gorszej sytuacji.

Kłamstwa o rzekomym długu publicznym nijak mają się do rzeczywistości, dług publiczny względem PKB jest obecnie niższy niż był 10 lat temu za rządów PO-PSL , a to tzw. rozdawnictwo nad którym tak wszyscy nie wiedzieć czemu ubolewają to świadczenia, które normalnie w zachodniej Europie przysługują dzieciom czy emerytom, to udało się finansować z pieniędzy, które wpłynęły do budżetu państwa po 2015 po uszczelnieniu systemu podatkowego, w latach 2008-2015 tych pinindzy nie było, bo trafiały do oszustów wyłudzają[wulgaryzm]h podatek vat i mafii paliwowej o której informowali wówczas celnicy i tych setkach cysternach z paliwem bez akcyzy przekraczają[wulgaryzm]h granice.

Gawiedź oglądająca TVN czytająca POrtale typu wirtualna POlska i inne skrajnie lewicowe media karmiona była pseudo-aferami typu Joanna z Krakowa czy pseudo-afera wizowa i wiele innych, do tego spora część głosująca na Tuska kiedy on rządził nie miała jeszcze praw wyborczych, nie pamięta jak żyło się 10-15 lat temu, tych kolejek za pracą, masowej emigracji i pracy w kraju za 6-7zł / h , dla mnie oczywiste jest, że jeżeli Niemcy cieszą się z wyników wyborów w Polsce, to dla Polski nie oznacza to nic dobrego, no cóż jak mówi stare polskie powiedzenie "miałeś chamie złoty róg......"

20 października, 18:57, Jarus:

To chyba dalszą część wypocin Żygaly.

20 października, 20:21, Ruso-Niemiec i Lewak:

Nie mam co do tego żadnych wątpliwości!!! Żaden, powtarzam ŻA DEN wyborca pisowskiej ZARAZY nie jest w stanie intelektualnie wysmarować takiego komentarza! Żigadełko coś tam jednak potrafi mimo wszystkich bredni, które ostatnimi czasy z polecenia pisowskiej centrali bazgrolił w obajtkowym NTO.

Nie POdoba sie szmalcownikowi volkswagena to ,że dzieki Panu Obajtkowi min.NTO została odebrana Niemcom.

w
wiwat Kowalski!
20 października, 20:51, Głupi Głupszy Kowalski:

I kto cię teraz redaktorzyno przygarnie?!

Głupi->Głupszy-> Najgłupszy->Ty

Pan poseł Kowalski to wielki Polak i Opolanie bardzo duzo mu zawdzieczają.

e
endriu
20 października, 18:48, z Niemodlina:

Nie było żadnych błędów, to rezultat 8 lat kłamstw, pseudo-afer produkowanych w studio TVN i krótkiej pamięci pewnej części społeczeństwa.

Dla rozumnego człowieka to oczywiste, że pandemia a potem wojna na Ukrainie przyczyniły się do wzrostu inflacji, obostrzenia pandemiczne były stosowane na całym świecie, każdy inny rząd w Polsce w tym czasie wprowadziłby takie obostrzenia, zakazy i nakazy.

Całe szczęście, że właśnie w tym trudnym czasie z jakimi przyszło się nam mierzyć mieliśmy rząd, który stanął na wysokości zadania, dość wspomnieć tylko o ogromnej pomocy jaką otrzymali polscy przedsiębiorcy i że udało się utrzymać setki tysięcy miejsc pracy, jestem pewien, że gdyby od 2019r. rząd tworzyłaby dzisiejsza większość to bylibyśmy obecnie w o wiele gorszej sytuacji.

Kłamstwa o rzekomym długu publicznym nijak mają się do rzeczywistości, dług publiczny względem PKB jest obecnie niższy niż był 10 lat temu za rządów PO-PSL , a to tzw. rozdawnictwo nad którym tak wszyscy nie wiedzieć czemu ubolewają to świadczenia, które normalnie w zachodniej Europie przysługują dzieciom czy emerytom, to udało się finansować z pieniędzy, które wpłynęły do budżetu państwa po 2015 po uszczelnieniu systemu podatkowego, w latach 2008-2015 tych pinindzy nie było, bo trafiały do oszustów wyłudzają[wulgaryzm]h podatek vat i mafii paliwowej o której informowali wówczas celnicy i tych setkach cysternach z paliwem bez akcyzy przekraczają[wulgaryzm]h granice.

Gawiedź oglądająca TVN czytająca POrtale typu wirtualna POlska i inne skrajnie lewicowe media karmiona była pseudo-aferami typu Joanna z Krakowa czy pseudo-afera wizowa i wiele innych, do tego spora część głosująca na Tuska kiedy on rządził nie miała jeszcze praw wyborczych, nie pamięta jak żyło się 10-15 lat temu, tych kolejek za pracą, masowej emigracji i pracy w kraju za 6-7zł / h , dla mnie oczywiste jest, że jeżeli Niemcy cieszą się z wyników wyborów w Polsce, to dla Polski nie oznacza to nic dobrego, no cóż jak mówi stare polskie powiedzenie "miałeś chamie złoty róg......"

20 października, 21:59, Krzysztof:

p********z

Bardzo trafna merytorycznie analiza z Niemodlina.TyPOwa jest też odPOwiedź pro/staka.

k
kerka
Jeszcze będziecie tęsknić za Kaczyńskim.

A co do aborcji to jest mi wstyd jako kobiety . Zamiast działać aby kobiety w ciąży miały lepszą opiekę medyczną to one działają za [wulgaryzm]m, a te działaczki aborcyjne to czego swoich dzieci nie usunęły a namawiają inne.
G
Gość
Przyczyna? To Kaczyński który nie wiadomo po co poszedł na wojnę z młodymi i kobietami. Facet który prócz Budapesztu to w zasadzie nigdzie nie był. Żył w bańce stworzonej mu przez wiernych zauszników i stracił kontakt z rzeczywistością. Nie może zrozumieć że czas jego minął podobnie jak Korwina.

Przykładem że czas "styropianu" nadszedł niech będzie próba wystąpienia Wałęsy na marszu. Tłum go olał krzycząc Idziemy. On takiej "szansy" nie dostał i nawet nie wie że trzeba zejść że sceny.

Dla PiS na pewno jest miejsce na scenie politycznej ale nie z takimi leśnymi dziadkami
I
Igma
Kto te wybory wygrał?
K
Krzysztof
20 października, 18:48, z Niemodlina:

Nie było żadnych błędów, to rezultat 8 lat kłamstw, pseudo-afer produkowanych w studio TVN i krótkiej pamięci pewnej części społeczeństwa.

Dla rozumnego człowieka to oczywiste, że pandemia a potem wojna na Ukrainie przyczyniły się do wzrostu inflacji, obostrzenia pandemiczne były stosowane na całym świecie, każdy inny rząd w Polsce w tym czasie wprowadziłby takie obostrzenia, zakazy i nakazy.

Całe szczęście, że właśnie w tym trudnym czasie z jakimi przyszło się nam mierzyć mieliśmy rząd, który stanął na wysokości zadania, dość wspomnieć tylko o ogromnej pomocy jaką otrzymali polscy przedsiębiorcy i że udało się utrzymać setki tysięcy miejsc pracy, jestem pewien, że gdyby od 2019r. rząd tworzyłaby dzisiejsza większość to bylibyśmy obecnie w o wiele gorszej sytuacji.

Kłamstwa o rzekomym długu publicznym nijak mają się do rzeczywistości, dług publiczny względem PKB jest obecnie niższy niż był 10 lat temu za rządów PO-PSL , a to tzw. rozdawnictwo nad którym tak wszyscy nie wiedzieć czemu ubolewają to świadczenia, które normalnie w zachodniej Europie przysługują dzieciom czy emerytom, to udało się finansować z pieniędzy, które wpłynęły do budżetu państwa po 2015 po uszczelnieniu systemu podatkowego, w latach 2008-2015 tych pinindzy nie było, bo trafiały do oszustów wyłudzają[wulgaryzm]h podatek vat i mafii paliwowej o której informowali wówczas celnicy i tych setkach cysternach z paliwem bez akcyzy przekraczają[wulgaryzm]h granice.

Gawiedź oglądająca TVN czytająca POrtale typu wirtualna POlska i inne skrajnie lewicowe media karmiona była pseudo-aferami typu Joanna z Krakowa czy pseudo-afera wizowa i wiele innych, do tego spora część głosująca na Tuska kiedy on rządził nie miała jeszcze praw wyborczych, nie pamięta jak żyło się 10-15 lat temu, tych kolejek za pracą, masowej emigracji i pracy w kraju za 6-7zł / h , dla mnie oczywiste jest, że jeżeli Niemcy cieszą się z wyników wyborów w Polsce, to dla Polski nie oznacza to nic dobrego, no cóż jak mówi stare polskie powiedzenie "miałeś chamie złoty róg......"

p********z

O
Ojciec korektor
Czy ci się to Łukaszu podoba, czy nie, PiS sromotnie przegrało wybory i straciło władzę. Ty za moment stracisz posadę w rządowej tubie propagandowej i wylądujesz na bruku, bo TV Republika nie ma aż tylu wakatów dla pisowskich spadochroniarzy.
J
Jarus
20 października, 18:48, z Niemodlina:

Nie było żadnych błędów, to rezultat 8 lat kłamstw, pseudo-afer produkowanych w studio TVN i krótkiej pamięci pewnej części społeczeństwa.

Dla rozumnego człowieka to oczywiste, że pandemia a potem wojna na Ukrainie przyczyniły się do wzrostu inflacji, obostrzenia pandemiczne były stosowane na całym świecie, każdy inny rząd w Polsce w tym czasie wprowadziłby takie obostrzenia, zakazy i nakazy.

Całe szczęście, że właśnie w tym trudnym czasie z jakimi przyszło się nam mierzyć mieliśmy rząd, który stanął na wysokości zadania, dość wspomnieć tylko o ogromnej pomocy jaką otrzymali polscy przedsiębiorcy i że udało się utrzymać setki tysięcy miejsc pracy, jestem pewien, że gdyby od 2019r. rząd tworzyłaby dzisiejsza większość to bylibyśmy obecnie w o wiele gorszej sytuacji.

Kłamstwa o rzekomym długu publicznym nijak mają się do rzeczywistości, dług publiczny względem PKB jest obecnie niższy niż był 10 lat temu za rządów PO-PSL , a to tzw. rozdawnictwo nad którym tak wszyscy nie wiedzieć czemu ubolewają to świadczenia, które normalnie w zachodniej Europie przysługują dzieciom czy emerytom, to udało się finansować z pieniędzy, które wpłynęły do budżetu państwa po 2015 po uszczelnieniu systemu podatkowego, w latach 2008-2015 tych pinindzy nie było, bo trafiały do oszustów wyłudzają[wulgaryzm]h podatek vat i mafii paliwowej o której informowali wówczas celnicy i tych setkach cysternach z paliwem bez akcyzy przekraczają[wulgaryzm]h granice.

Gawiedź oglądająca TVN czytająca POrtale typu wirtualna POlska i inne skrajnie lewicowe media karmiona była pseudo-aferami typu Joanna z Krakowa czy pseudo-afera wizowa i wiele innych, do tego spora część głosująca na Tuska kiedy on rządził nie miała jeszcze praw wyborczych, nie pamięta jak żyło się 10-15 lat temu, tych kolejek za pracą, masowej emigracji i pracy w kraju za 6-7zł / h , dla mnie oczywiste jest, że jeżeli Niemcy cieszą się z wyników wyborów w Polsce, to dla Polski nie oznacza to nic dobrego, no cóż jak mówi stare polskie powiedzenie "miałeś chamie złoty róg......"

To chyba dalszą część wypocin Żygaly.

G
Gość
20 października, 18:48, z Niemodlina:

Nie było żadnych błędów, to rezultat 8 lat kłamstw, pseudo-afer produkowanych w studio TVN i krótkiej pamięci pewnej części społeczeństwa.

Dla rozumnego człowieka to oczywiste, że pandemia a potem wojna na Ukrainie przyczyniły się do wzrostu inflacji, obostrzenia pandemiczne były stosowane na całym świecie, każdy inny rząd w Polsce w tym czasie wprowadziłby takie obostrzenia, zakazy i nakazy.

Całe szczęście, że właśnie w tym trudnym czasie z jakimi przyszło się nam mierzyć mieliśmy rząd, który stanął na wysokości zadania, dość wspomnieć tylko o ogromnej pomocy jaką otrzymali polscy przedsiębiorcy i że udało się utrzymać setki tysięcy miejsc pracy, jestem pewien, że gdyby od 2019r. rząd tworzyłaby dzisiejsza większość to bylibyśmy obecnie w o wiele gorszej sytuacji.

Kłamstwa o rzekomym długu publicznym nijak mają się do rzeczywistości, dług publiczny względem PKB jest obecnie niższy niż był 10 lat temu za rządów PO-PSL , a to tzw. rozdawnictwo nad którym tak wszyscy nie wiedzieć czemu ubolewają to świadczenia, które normalnie w zachodniej Europie przysługują dzieciom czy emerytom, to udało się finansować z pieniędzy, które wpłynęły do budżetu państwa po 2015 po uszczelnieniu systemu podatkowego, w latach 2008-2015 tych pinindzy nie było, bo trafiały do oszustów wyłudzają[wulgaryzm]h podatek vat i mafii paliwowej o której informowali wówczas celnicy i tych setkach cysternach z paliwem bez akcyzy przekraczają[wulgaryzm]h granice.

Gawiedź oglądająca TVN czytająca POrtale typu wirtualna POlska i inne skrajnie lewicowe media karmiona była pseudo-aferami typu Joanna z Krakowa czy pseudo-afera wizowa i wiele innych, do tego spora część głosująca na Tuska kiedy on rządził nie miała jeszcze praw wyborczych, nie pamięta jak żyło się 10-15 lat temu, tych kolejek za pracą, masowej emigracji i pracy w kraju za 6-7zł / h , dla mnie oczywiste jest, że jeżeli Niemcy cieszą się z wyników wyborów w Polsce, to dla Polski nie oznacza to nic dobrego, no cóż jak mówi stare polskie powiedzenie "miałeś chamie złoty róg......"

Widzę że te tzw publiczne media mózg wyprały Ci zupełnie.

z
z Niemodlina
Nie było żadnych błędów, to rezultat 8 lat kłamstw, pseudo-afer produkowanych w studio TVN i krótkiej pamięci pewnej części społeczeństwa.

Dla rozumnego człowieka to oczywiste, że pandemia a potem wojna na Ukrainie przyczyniły się do wzrostu inflacji, obostrzenia pandemiczne były stosowane na całym świecie, każdy inny rząd w Polsce w tym czasie wprowadziłby takie obostrzenia, zakazy i nakazy.

Całe szczęście, że właśnie w tym trudnym czasie z jakimi przyszło się nam mierzyć mieliśmy rząd, który stanął na wysokości zadania, dość wspomnieć tylko o ogromnej pomocy jaką otrzymali polscy przedsiębiorcy i że udało się utrzymać setki tysięcy miejsc pracy, jestem pewien, że gdyby od 2019r. rząd tworzyłaby dzisiejsza większość to bylibyśmy obecnie w o wiele gorszej sytuacji.

Kłamstwa o rzekomym długu publicznym nijak mają się do rzeczywistości, dług publiczny względem PKB jest obecnie niższy niż był 10 lat temu za rządów PO-PSL , a to tzw. rozdawnictwo nad którym tak wszyscy nie wiedzieć czemu ubolewają to świadczenia, które normalnie w zachodniej Europie przysługują dzieciom czy emerytom, to udało się finansować z pieniędzy, które wpłynęły do budżetu państwa po 2015 po uszczelnieniu systemu podatkowego, w latach 2008-2015 tych pinindzy nie było, bo trafiały do oszustów wyłudzają[wulgaryzm]h podatek vat i mafii paliwowej o której informowali wówczas celnicy i tych setkach cysternach z paliwem bez akcyzy przekraczają[wulgaryzm]h granice.

Gawiedź oglądająca TVN czytająca POrtale typu wirtualna POlska i inne skrajnie lewicowe media karmiona była pseudo-aferami typu Joanna z Krakowa czy pseudo-afera wizowa i wiele innych, do tego spora część głosująca na Tuska kiedy on rządził nie miała jeszcze praw wyborczych, nie pamięta jak żyło się 10-15 lat temu, tych kolejek za pracą, masowej emigracji i pracy w kraju za 6-7zł / h , dla mnie oczywiste jest, że jeżeli Niemcy cieszą się z wyników wyborów w Polsce, to dla Polski nie oznacza to nic dobrego, no cóż jak mówi stare polskie powiedzenie "miałeś chamie złoty róg......"
L
LoL
Jaki wczoraj tj. 19.10.2023 głosował za tym że białko z robaków ma potencjał spożywczy. Darek, haczyk, nowy temat na pożywkę jaka ta UE jest zła i niemiecka. O kurcze to jednak nie opozycja jest od robali🤪🤣. Panie Zygadło, to może chociaż pan na ten temat ze dwa słowa!
J
Jan W.
Żygadło a pamietasz jak Ci pisałem w lutym, że jesienią będziesz szukał pracy ? Pytałem też czy patrzysz w lustro. Czas się zastanowić gdzie teraz będziesz te swoje kocopały wypisywał. Wstyd ..... tym bardziej, że jesteś z dobrego domu. Jakbyś był z marginesu to może bym zrozumiał.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska