Jedziesz o 50 km/h za szybko, stracisz prawo jazdy [SONDA]

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
MSW zaproponowało rozwiązanie, które ma ukrócić brawurę kierowców łamiących przepisy drogowe. Przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h ma być karane utratą prawa jazdy.
MSW zaproponowało rozwiązanie, które ma ukrócić brawurę kierowców łamiących przepisy drogowe. Przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h ma być karane utratą prawa jazdy. Archiwum
Zmiany w prawie o ruchu drogowym przygotowane zostały przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Jak tłumaczy wiceminister Grzegorz Karpiński, to odpowiedź na policyjne statystyki wypadkowe. - A te potwierdzają, że większość wypadków jest następstwem przekraczania prędkości i niedostosowania jej do warunków panujących na drodze - mówi.

Słowa ministra potwierdzają policjanci.

- Kierowcy jeżdżą zbyt szybko, nie patrzą, czy to obszar zabudowany, osiedle, okolice szkoły - uważa młodszy inspektor Dariusz Bernacki, naczelnik wydziału ruchu drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu. - A im większa jest prędkość, tym tragiczniejsze są skutki wypadków, co przekłada się na liczbę ofiar.

W ubiegłym roku na drogach Opolszczyzny w 789 wypadkach zginęło 97 osób, a 919 zostało rannych. Tylko w pierwszym kwartale tego roku w 162 wypadkach śmierć poniosło już 17 osób. W większości przypadków zabijała właśnie nadmierna prędkość.

Dlatego MSW zaproponowało rozwiązanie, które ma ukrócić brawurę kierowców łamiących przepisy drogowe.

Przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h ma być karane utratą prawa jazdy. Jeśli policjant złapie takiego delikwenta, będzie miał obowiązek zatrzymać mu dokument. Formalną decyzję o utracie prawa jazdy wyda starosta lub prezydent miasta na prawach powiatu.
- Myślę, że to nie jest zły pomysł - ocenia Dariusz Bernacki. - Musimy za wszelką cenę przywrócić na naszych drogach kulturę jazdy, tak by wszyscy czuli się bezpiecznie: kierowcy, piesi, rowerzyści, motocykliści.

Policjanci już dziś mogą zatrzymać kierowcy uprawnienia do kierowania pojazdami. Stać się tak może w przypadku rażącego naruszenia przepisów, m.in. wyprzedzania na podwójnej ciągłej, na przejściach dla pieszych, nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu na przejściu, jazdy z nadmierną prędkością stwarzającą zagrożenie dla innych, np. na osiedlach, w okolicach szkół i przedszkoli itd. W takiej sytuacji wniosek o ukaranie kierowcy trafia jednak do sądu i dopiero on może cofnąć uprawnienia.

Ministerstwo uważa jednak, że policjanci zbyt rzadko decydują się na taki krok, najczęściej zaś przyłapany na takim łamaniu przepisów kierowca dostaje mandat i punkty karne.

Od nowego roku, jeśli kierowca przekroczy prędkość o 50 km/h i więcej, prawo jazdy straci automatycznie i będzie musiał ponownie zdać egzamin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska