Jest plan obwodnicy południowej Opola [mapka]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Mimo protestów ekologów i mieszkańców radni podjęli uchwałę o przebiegu obwodnicy południowej. Nie wiadomo jednak kiedy droga, która wchodzi w kolizję z cmentarzem na Półwsi, powstanie.

Kontrowersyjny plan, wyznaczający przebieg obwodnicy południowej, wczoraj już po raz drugi stanął na sesji.

I choć na dobrą sprawę nie wiadomo jeszcze, kiedy miasto znajdzie pieniądze na budowę kosztownej drogi, to uchwała wywołuje ogromne emocje od jesieni ubiegłego roku. Urząd miasta forsuje bowiem wariant, który poprowadzony jest w śladzie ulicy Zbożowej i koliduje z cmentarzem na Półwsi.

Gdy miasto będzie budować obwodnicę dwujezdniową, trzeba będzie przenieść kilkadziesiąt grobów.

Kolejnym punktem zapalnym jest osiedle Przylesie, którego bloki będą oddalone od obwodnicy o kilkadziesiąt metrów. Tymczasem, gdy mieszkańcy kupowali swoje wymarzone "m" spodziewali się, że zawsze wokół nich będzie tylko zieleń i cisza.

Jak przekonuje urząd miasta, obwodnica w tym rejonie była planowana od wielu lat. Poza tym w ocenie urzędników to wariant w śladzie ulicy Zbożowej będzie najtańszy i najmniej problematyczny w trakcie budowy.

- Droga nie zniszczy historycznych granic cmentarza, może zaistnieć potrzeba przeniesienia grobów, ale chodzi o pochówki, do których przez pomyłkę doszło na terenie nie przeznaczonym już pod cmentarz - tłumaczył prezydent Ryszard Zembaczyński.

Nie wszystkich radnych to przekonywało. O szczegóły planowanego przebiegu obwodnicy dopytywali radni opozycji SP i SLD.

- Dostaliśmy przed sesją wyjaśnienia, ale to są materiały tendencyjne - oceniał Przemysław Bukowski, radny SP. - Ewidentnie przygotowano je tak, aby radni przegłosowali plan z pierwszym wariantem drogi. Opisy drugiego i trzeciego nie są pełne, a poza tym tak przygotowane, aby pokazać, że te warianty drogi są znacznie gorsze.
Radni nie usłyszeli odpowiedzi na pytania o dokładne wyceny każdego z trzech wariantów drogi.

Wiceprezydent Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta ds. komunikacji nie ukrywał jednak, że w przypadku innego poprowadzenia drogi, trzeba by zlikwidować sporą część ogródków działkowych w rejonie ulicy Niemodlińskiej

- Jeśli chcielibyśmy wpisać w plan wszystkie możliwe warianty drogi, to plan zostałoby uchylony. Proszę o tym pamiętać - mówił do radnych prezydent Zembaczyński.

I ostatecznie radni plan uchwalili, ale decyzja nie była jednogłośna. Za zagłosowali radni PO i część RdO, przeciwko byli przedstawiciele SP i SLD, a wstrzymali się od głosu radni PiS i część RdO.

Zadowolenia z decyzji rady miasta nie krył wiceprezydent Arkadiusz Wiśniewski.

- Wariant, jaki zaproponowaliśmy, jest najlepszy i cieszę się, że większość radnych się z nami zgodziła - powiedział wiceprezydent. - Plan jest o tyle ważny, że nie wyznacza tylko przebiegu obwodnicy, ale obejmuje też tereny inwestycyjne, które bez tego dokumentu trudno rozwijać. Mam nadzieję, że ta długa dyskusja nad planem jest za nami.

Na razie to nie jest pewne. Uchwała musi się uprawomocnić, niewykluczone są kolejne protesty ze strony ekologów i grupy przedsiębiorców, którym też nie podoba się przebieg obwodnicy.

Ostatecznie sprawa powinna wyjaśnić się w okresie kilku miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska