Mężczyzna zadzwonił na komórkę opolanki wczoraj przed północą. W mieszkaniu był jej mąż i 7-letni syn. Przerażona kobieta zaalarmowała policję.
- W budynku pojawił się patrol pirotechniczny, który przeszukał mieszkanie kobiety oraz inne części budynku. Ładunku wybuchowego nie było - mówi Aleksandra Mękal-Wnuk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Policja szuka sprawcy fałszywego alarmu. Grozi mu grzywna do 1,5 tys. złotych, a nawet kara ograniczenia lub pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?