Jest szansa na porządne drogi do Czech

Powiat głubczycki wytypował pięć tras prowadzących do granicy z naszymi południowymi sąsiadami, które wymagają pilnej naprawy: Pietrowice Głubczyckie - Albrechtice przez Chomiążę, i Krasne Pole, Braciszów - Ciermięcice - Krnov, Branice - Boboluszki - Vavbrovice, Ściborzyce Wielkie - Sudice oraz Głubczyce - Wiechowice - Opava. W sumie to ponad 100 kilometrów dróg. Władze zgłosiły te inwestycje do projektu transgranicznego.

- Jeśli uda się przepchnąć te projekty, wówczas z budżetu powiatu wydamy tylko 15 procent wszystkich kosztów, za resztę zapłaci Unia Europejska - mówił wicestarosta głubczycki Piotr Soczyński (rozmawialiśmy z nim o tym, przed złożeniem rezygnacji z tej funkcji).
Każdy z tych traktów nie jest w najlepszym stanie technicznym.

- To, po czym teraz jeździmy, trudno nazwać drogą - przyznaje Kazimierz Malajka z Głubczyc, który często korzysta z drogi Głubczyce - Wiechowice.

To prawda, droga jest wąska, bez poboczy, pełno jest na niej nierówności oraz dziur. A to najszybszy dojazd z Głubczyc i Branic do czeskiej Opavy.

- Wstyd przed Czechami i ludźmi z Polski, którzy z niej korzystają. Droga powinna zostać wyremontowana jak najszybciej - dodaje Kazimierz Malajka.

Piotr Soczyński przyznaje, że projekt współpracy transgranicznej to jedna z najlepszych inicjatyw, by pozyskać fundusze na te drogi.

- Unia Europejska zapewnia 85 procent dofinansowania, nie ma lepszej alternatywy, zresztą korzystaliśmy już tych funduszy z sukcesami - mówi Soczyński.

Dzięki Współpracy Transgranicznej Republika Czeska - Rzeczpospolita Polska 2007-2013 powiatowi głubczyckiemu i jego czeskim partnerom udało się między innymi wybudować drogę Kietrz - Trebom (1,7 km drogi na odcinku granica - Kietrz i 1,4 km drogi na odcinku granica - Trebom) oraz pięciokilometrową drogę Ściborzyce Wielkie - Hnevosice.