Jest wyrok za napady na Romów w Brzegu

Czterech młodych brzeżan dostało kary w zawieszeniu, piąty - już wielokrotnie karany - spędzi w więzieniu rok i trzy miesiące.

Najwięcej zarzutów miał Tomasz K. W styczniu 2008 roku groził jednemu z Romów podpaleniem mieszkania i pobiciem synów, domagając się najpierw 5 a potem 10 tysięcy złotych za odstąpienie od gróźb. Innym razem przystawił ofierze do głowy przedmiot przypominający pistolet.

W końcu, wspólnie z kolegami i na oczach mieszkańców w biały dzień pobił jednego z Romów. To zajście zarejestrowała miejska kamera.

Razem z Tomaszem K. działali także Łukasz K., Wojciech T., Piotr Ch. i Kamil J.

Finałem zajść była wyprawa grupy młodych brzeżan pod kamienicę zamieszkałą przez Romów. W trakcie ktoś rzucił w kierunku okien mieszkania Romów butelką z płynem łatwopalnym, od którego zapaliła się elewacja budynku. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Ponieważ policji i prokuraturze nie udało się ustalić, kto podpalił kamienicę, ta sprawa została umorzona, a przed sądem stanęło tylko pięciu sprawców wcześniejszych gróźb i bójek.

- Sąd doszedł do głębokiego przekonania, że zajścia nie miały charakteru waśni narodowościowych - mówił dziś sędzia Witold Jakimko. - To był konflikt między mieszkańcami miasta.

Potwierdzał to fakt, że większość sprawców i ofiary znali się nawzajem
Ostatecznie karę bezwarunkowego więzienia otrzymał tylko Łukasz K., który siedzi już za kratkami za inne czyny, a podczas procesu był sądzony również za oszustwo.

Tomasz K. otrzymał karę jednego roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.

Wojciech T. karę jednego roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Piotr Ch. i Kamil J. zostali skazani na 3 miesiące ograniczenia wolności polegającej na pracy społecznej na rzecz Urzędu Miasta, a kara ta została zawieszona na rok.

Kar w podobnych wysokościach domagała się prokuratura. Wyrok nie jest prawomocny.