Paweł Białas, student z Kędzierzyna-Koźla kilka miesięcy temu zdawał na „prawko”. - Wykupiłem 30 godzin jazdy, z czego kilka zostało zmarnowanych na dojazdy do Opola. Zamiast jeździć prostą drogą z Kędzierzyna do stolicy województwa, mogłem w tym czasie szlifować umiejętności kierowcy w centrum miasta - przyznaje były kursant.
Zobacz: Droższy kurs na prawo jazdy od 2010 roku?
Takich opinii słychać coraz więcej. Katarzyna Opach przygotowuje się właśnie do egzaminu i też uważa, że powinien on być przeprowadzany w Kędzierzynie-Koźlu. - Sprawdzian w Opolu to dodatkowy stres dla zdającego - podkreśla dziewczyna.
Również właściciele szkół nauki jazdy z Kędzierzyna-Koźla przyznają, że egzaminy mogłyby się odbywać na miejscu, tak jak dawniej.
- Nie musielibyśmy ganiać tych kursantów do Opola - przyznaje Bogusław Wójcik ze Szkoły Kierowców Jagoda w Kędzierzynie-Koźlu.
Obowiązujące prawo nie pozwala na tworzenie ośrodków egzaminowania kierowców w miastach powiatowych. Ale w Sejmie trwają prace nad zmianą ustawy regulującej te sprawy.
Zobacz: Są za zdawaniem prawa jazdy w miastach powiatowych
Pracujemy nad tym, aby takie ośrodki mogły powstać w miastach powiatowych, które mają więcej niż 50 tys. mieszkańców. Kierowcy mogliby w takich miejscowościach zdobywać uprawnienia kategorii A i B - potwierdza Robert Węgrzyn, poseł Platformy Obywatelskiej z Kędzierzyna-Koźla.
Powiatowi działacze tej partii zapowiadają, że utworzenie ośrodka egzaminowania w naszym mieście znajdzie się w przygotowywanym przez nich programie wyborczym.
Gdzie taki ośrodek mógłby powstać?
Okazuje się, że starosta Józef Gisman ma już przygotowane miejsce.
- Chodzi o Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego na os. Azoty. Tam są pomieszczenia wraz z komputerami, gdzie mogłyby się odbywać egzaminy teoretyczne - wyjaśnia Gisman.
Oprócz tego jest również miejsce na stworzenie placu manewrowego. Więcej nie potrzeba, bo sam egzamin praktyczny przeprowadzany jest na ulicach miasta.
- Mamy tu ronda, skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, ulice jednokierunkowe, czyli wszystko, co jest potrzebne, by sprawdzić umiejętności kandydata na kierowcę - mówi Bogusław Wójcik z Jagody.
Problemem mogłyby być jedynie pieniądze. Szefowie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu tłumaczą, że oprócz nakładów inwestycyjnych, kłopotem mogą też koszty dojazdu egzaminatorów, a także wypełniania i przekazywania dokumentów z Kędzierzyna do Opola.
Kierowcy uważają jednak, że warto spróbować
- Z takiego ośrodka korzystaliby nie tylko mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla, ale i ościennych gmin oraz powiatu głubczyckiego - podkreśla Paweł Białas.
Argumentem za powołaniem takiego ośrodka w Kędzierzynie-Koźlu byłby też fakt, że obecnie Opole jest zakorkowanym miastem, a przyczyniają się do tego m.in. dziesiątki samochodów z „elką” na dachu, które zjeżdżają tu codziennie z całego województwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?