- Mnie też razi to złomowisko na górze - przyznaje Ryszard Czerwiński, współwłaściciel naleśnikarni Grabówka. - Musimy to estetycznie przykryć. W pierwszym etapie zasłonimy wentylatory reklamą z nazwą lokalu. Jej projekt wykona dla nas jeden z opolskich plastyków. Dodatkowo nad tą częścią dachu może pojawi się siatka, może też puścimy tam zieleń.
Czerwiński przypomina, że na razie zakończył się remont samego domku szwajcarskiego. Kolejne etapy to przeszklenie pergoli, a także odnowienie baru od strony biblioteki miejskiej.
Wszystkie te prace powinny zakończyć się w 2013 roku.
Wideo