- PiS przegrał z PO sromotnie w kraju, a jeszcze większego nokaut u pana partia doznała na Opolszczyźnie. Co zawiodło w ofercie wyborczej PiS, że przegraliście kolejne wybory z rzędu?
- Nie zgadzam się z taką diagnozą. Przegraliśmy wybory, ale zdobyliśmy mocne 30 procent (w rzeczywistości jest nieco poniżej 30 proc. - red.) i co więcej, na Opolszczyźnie utrzymaliśmy stan posiadania, czyli trzy mandaty. To jest sukces, biorąc pod uwagę, że Platforma liczyła u nas na siedem mandatów, a teraz okazało się, że jeden straciła. Oceniając nasz wynik wyborczy trzeba o tym pamiętać.
- W niedzielę wieczorem - gdy ogłoszono pierwsze, sondażowe wyniki - nie był pan tak zadowolony. Członkowie pana sztabu wyborczego też mieli niewyraźne miny.
- Startując w wyborach liczy się na zwycięstwo. Poza tym w niedzielę wielu z nas wydawało się, że może być trudno zachować obecny stan posiadania, czyli trzy mandaty. Dziś mamy lepsze humory, bo PiS nadal będzie mieć trójkę posłów. I to - biorąc pod uwagę wyniki naszej partii w kraju - jest sukcesem.
- Słuchając pana można odnieść wrażenie, że PiS wygrał wybory na Opolszczyźnie. Tymczasem dostaliście mniej głosów niż w 2007 roku, straciliście także miejsce w Senacie.
- Ale Opolan jest mniej, a poza tym nasz region jest specyficzny i tutaj moglibyśmy wygrać tylko wówczas, gdyby tendencja ogólnopolska były inna. Niestety, wybory wygrała Platforma, bo Polacy dali się po raz kolejny nabrać na jej blichtr i gładkie słówka, za którymi nie idą czyny czy konkretne dokonania.
- Świeżo upieczony poseł PiS Patryk Jaki sugeruje publicznie, że nie wszystko jest w partii porządku, skoro on przeskakuje pięć innych na liście wyborczej i mimo 8. pozycji dostaje się do Sejmu.
- Panu Jakiemu gratuluję mandatu posła i bardzo dziękuję za pracę na listę, którą ja oceniam jednak inaczej. Była dobrze skonstruowana, skoro - tu będę się powtarzał - zachowaliśmy stan posiadania. Żadnych zmian w partii na poziomie regionu nie przewiduję.
- A zmiany na poziomie centrali, po kolejnej klęsce wyborczej, przewiduje pan?
- Po pierwsze nie klęska. Po drugie Jarosław Kaczyński pokazał, że jest mężem stanu i świetnie nas integruje. W PiS nie ma potrzeby zmian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?