Kłosowski: - Nie przewiduję konferencji z Ociepą

Artur  Janowski
Artur Janowski
Kłosowski: - Zrobiłem wiele, abyśmy wystawili swojego kandydata, który mógłby powalczyć o drugą turę i pomógłby także liście PiS do rady miasta. Uważam, że mogę chodzić po Opolu z podniesioną głową
Kłosowski: - Zrobiłem wiele, abyśmy wystawili swojego kandydata, który mógłby powalczyć o drugą turę i pomógłby także liście PiS do rady miasta. Uważam, że mogę chodzić po Opolu z podniesioną głową
Rozmowa z Sławomirem Kłosowskim, posłem i liderem PiS na Opolszczyźnie.

- Ochłonął pan już po decyzji komitetu politycznego PiS, po tym jak udzielił poparcia w wyborach na prezydenta Opola Marcinowi Ociepie, który z jednej strony jest członkiem Polski Razem, a z drugiej koalicjantem PO w radzie miasta?

- Nie miałem po czym ochłonąć. Decyzja zapadła i nie ma już o czym dyskutować. Przedstawiłem wiele swoich wątpliwości, ale porozumienie PiS, Polski Razem i Solidarnej Polski, jakie podpisano znacznie wcześniej, było ważniejsze niż lokalna sytuacja w Opolu.

- Próbowałem w czwartek na sesji rady miasta namówić radnych PiS do wspólnego zdjęcia ze waszym kandydatem, ale żaden nie miał na to ochoty. Miałem wrażenie, że wśród radnych panuje - delikatnie mówiąc - duży dystans do waszego kandydata.

- W porozumieniu, jakie podpisano w Warszawie, nie ma nakazu robienia zdjęć z panem Ociepą, a tak poważnie, to radni zachowali się prawidłowo. Kwestię prowadzenia wspólnej kampanii powinniśmy dopiero omówić. Chciałbym także podkreślić, że jestem pełnomocnikiem wyborczym PiS i to ze mną pan Ociepa powinien rozmawiać, a nie z poszczególnymi działaczami.

- Jednak będzie wspólna kampania? Bo na razie słyszę od członków PiS, że nawet palcem nie kiwną, aby pomóc Ociepie.

- Na razie nie przewidujemy wspólnych konferencji prasowych. Mówię na razie, bo kampania jest długa, a pan Ociepa może się do nas jeszcze zwrócić z taką prośbą.

- Zdaje pan sobie sprawę, że jeśli Platforma Obywatelska wygra wybory, to Marcin Ociepa - występując jako lider Razem dla Opola - znów podpisze umowę koalicyjną z PO, a potem zostanie wiceprezydentem?

- To jest poza mną. Zrobiłem wiele, abyśmy wystawili swojego kandydata, który mógłby powalczyć o drugą turę i pomógłby także liście PiS do rady miasta. Uważam, że mogę chodzić po Opolu z podniesioną głową i na pewno nie spuszczę jej, gdy gdzieś na ulicy spotkam pana Ociepę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska