Kobieta zatruła się czadem w Nysie. Trafiła do szpitala. Straż pożarna apeluje do mieszkańców o rozwagę

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum
25-letnia mieszkanka Nysy trafiła do szpitala z obawami zatrucia tlenkiem węgla. W czwartek 15 grudnia ok. 22 zemdlała w czasie kąpieli.

Poszła do łazienki wziąć wieczorną kąpiel, uruchomiła piecyk gazowy i straciła przytomność. Na szczęście współlokator szybko zorientował się, że z łazienki nikt się nie odzywa, wszedł tam, wyłączył piecyk i wyciągnął nieprzytomną kobietę do innego pomieszczenia. Wezwał też straż pożarną i pogotowie.

- Strażacy udzielili poszkodowanej kwalifikowanej pierwszej pomocy i podali jej tlen. Pogotowie zabrało ją potem do szpitala - mówi kpt. Dariusz Pryga, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie. - Nasze pomiary potwierdził obecność w powietrzu tlenku węgla.

To pierwsze tak poważne zatrucie czadem w Nysie w tym sezonie zimowym. Strażacy kolejny raz apelują o zakładanie w łazienkach czujników czadu, które uruchamiają alarm po wykryciu tlenku węgla w powietrzu.

- Te urządzenia ratują ludzkie życie i zdrowie. Warto je mieć, a wydatek jest niewielki - mówi kpt. Dariusz Pryga

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska