Kilka dni temu Miejski Zakład Komunikacyjny w Opolu wprowadził korekty w rozkładach jazdy. Trasę zmienił między innymi autobus linii nr 10, który dotychczas zabierał z przystanków mieszkańców Kolonii Gosławickiej.
- Ludzie mieszkający przy Częstochowskiej, Górnej, Wilsona i Grudzickiej zostali odcięci od centrum miasta - skarży się pani Lilianna. - Bez przesiadki nie dojedziemy teraz na dworzec, pocztę główną, czy wojewódzki komisariat policji, nie wspominając już o uczniach dojeżdżających do szkół w centrum miasta.
Przez wiele lat mieszkańcy Kolonii Gosławickiej dojeżdżali linią nr 10 na dworzec.
- Ludzie rozkład jazdy znali już na pamięć i przyzwyczaili się do regularnych połączeń, dziś są rozżaleni - twierdzi pasażerka. - MZK chwali się, że autobusów jest coraz więcej, a ten przykład pokazuje, że raczej się je zabiera.
Po wprowadzonych zmianach na dworzec główny można jedynie dojechać autobusem linii nr 17.
- Niestety, siedemnastka kursuje zbyt rzadko, bo tylko dwa razy w ciągu godziny - mówi Czytelniczka. - Wiele osób przesiada się w mieście do innych autobusów i teraz ma problem, bo trudno im zdążyć. Codzienne wyprawy do miasta przypominają wróżenie z fusów - zdążę, nie zdążę? Mamy już dość i żądamy powrotu dziesiątki!
Tomasz Zawadzki, rzecznik prasowy MZK w Opolu, uspokaja. - Linia 10 nie została całkowicie zlikwidowana, ale z przyczyn ekonomicznych musieliśmy zredukować część kursów - mówi rzecznik. - Ograniczono ją do kursów, które obsługują Zakłady Drobiarskie, a część z nich jest przeznaczona do obsługi Turawy Park. Będziemy obserwować sytuację i jeśli będzie taka potrzeba, przeanalizujemy możliwość zwiększenia częstotliwości jazdy dziesiątki do Drobiarskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?