Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości obchodziła 15-lecie z udziałem Opolan

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Archiwum prywatne
Z tej okazji odbyło się uroczyste posiedzenie z udziałem posła Ryszarda Galli, Rafała Bartka i Bernarda Gaidy. Opolanie wzięli także udział w roboczej części posiedzenia.

- Część uroczysta odbywała się w pałacyku ministerstwa kultury – mówi Bernard Gaida, lider VdG. Dwóch członków komisji (reprezentanci mniejszości ormiańskiej i tatarskiej) otrzymało odznaczenia, a wszyscy członkowie komisji podziękowania.

Minister spraw wewnętrznych, Mariusz Kamiński, podkreślił, że rząd wspiera i będzie wspierał prawa mniejszości narodowych i etnicznych, aby mogły się one rozwijać. A każdy, kto te prawa narusza, musi się liczyć z silnym odzewem państwa.

W imieniu mniejszości zabrał głos współprzewodniczący komisji Grzegorz Kuprianowicz (mniejszość ukraińska). - Postulować należy przejście od działań antydyskryminacyjnych, do działań systemowo wspierających zachowanie tożsamości. Niezbędne jest wypracowanie standardu życia kulturalnego mniejszości, w tym jego instytucjonalizacja. Modyfikacji wymaga system oświaty, gdzie potrzebne jest podniesienie rangi przedmiotów mniejszościowych i pełniejsza realizacja zapisów Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych – mówił m.in.

Po południu odbyła się część robocza spotkania. - Mieliśmy do przyjęcia raport rządu dotyczący sytuacji mniejszości (sporządza się go co dwa lata) – dodaje Bernard Gaida. - Ujawniło się, że mniejszości mają inny obraz sytuacji niż przedstawiona w raporcie. Poprzestaliśmy na przyjęciu go do wiadomości. Przykładowo, w załączniku mówiącym o działaniach pełnomocników wojewodów ds. mniejszości, znalazłem raport opolskiego pełnomocnika. Wymienia on projekty MN, które nie miały nic wspólnego ani z działalnością, ani nawet z obecnością pełnomocnika. Od lat w tych raportach rozgłośnie radiowe i telewizyjne wpisują jako misyjne na rzecz mniejszości audycje, które kryteriów programów dla mniejszości nie spełniają.

Wątpliwości mniejszościowej strony komisji wspólnej budzi także analiza tego, jak państwo polskie realizuje Kartę Języków Mniejszościowych i Regionalnych. - Do raportu wpisano tylko te fragmenty, w których Komisja Ekspertów Rady Europy chwali Polskę za program romski, zresztą całkowicie słusznie – uważa Bernard Gaida. - Nie ma w nim tych fragmentów, w których eksperci napisali wyraźnie, iż nie są realizowane w wystarczającym stopniu prawa do nauczania w językach mniejszości narodowych. Słowem, raport jest wybiórczy. Pomija to, co niewygodne.

Uczestnicy roboczej części spotkania dyskutowali także o potrzebie aktualizacji po - 15 latach – ustawy o mniejszościach narodowych. Lider VdG zwraca uwagę, iż od tego czasu wiele krajów w Europie zrobiło duże kroki do przodu, gdy idzie o zabezpieczenie praw mniejszości. Na Węgrzech pojawili się w parlamencie tzw. spikerzy mniejszości (nawet najmniejszych) na prawach posłów. W Czechach do ustawienia tablic dwujęzycznych czy wprowadzenia języka pomocniczego wystarczy 10 procent mniejszości w gminie. U nas dwa razy więcej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska