Koniec terroru w Budkowicach

Archiwum
Archiwum
Mariusz P., jeden z dwóch terroryzujących wieś mężczyzn, trafił do aresztu na dwa miesiące.

Na początku września pisaliśmy o koszmarze mieszkańców Budkowic. Dwójka młodych mężczyzn od kilku lat terroryzuje wieś i nikt nie może nic na to poradzić. Mieszkańcy żalili się, że team H. i P. szarżował po Budkowicach samochodami, okradał domy, zastraszał sąsiadów. Ludzie mówili wprost: boimy się, mamy dość ucisku. Niektórzy odgrażali się linczem.

Według ludzi duet H. i P. włamywał się do domów nie tylko w Budkowicach, ale i w Jełowej czy w Radomierowicach. Ktoś widział też, że mają broń.

- Dlatego ludzie się boją. Najbardziej starsi, bo nie wiadomo, co może im do głów strzelić. Ten P. to ma ponoć "żółte papiery", więc nikt go nie rusza, ale ja myślę, że on to jest mądrzejszy od nas wszystkich - mówiła pani Zofia.

Policjanci informowali wtedy, że wobec mężczyzn terroryzujących Budkowice toczą się sprawy w ośmiu postępowaniach karnych. Są one na różnym etapie: od prowadzonego postępowania, gdzie przedstawiono zarzuty, do sporządzonych już przez prokuratora aktów oskarżenia, gdzie sprawy czekają na wokandę.

Teraz mieszkańcy będą mogli odetchnąć, bo jeden z mężczyzn trafił do aresztu na dwa miesiące.

- W międzyczasie, gdy funkcjonariusze z komendy policji w Dobrzeniu Wielkim zbierali materiały dowodowe w wymienionych już sprawach, osoby te popełniły kolejne przestępstwa o podobnym charakterze. Były to groźby karalne oraz jazda rowerem po pijaku - mówi asp. sztab. Bogusław Walkowicz, p.o. komendant policji w Dobrzeniu Wielkim. - Sytuacje te spowodowały, że wobec zatrzymanych osób po raz kolejny można było zawnioskować o zastosowanie środka zapobiegawczego, jakim jest areszt na okres dwóch miesięcy, a sąd do tego wniosku się przychylił - dodaje.

Mężczyźni dokonywali przestępstw na terenie dwóch powiatów. Aby zebrać materiał dowodowy, swoje siły połączyli policjanci z Dobrzenia i z Kluczborka.

Dziś mężczyźni mają 16 zarzutów, w tym kradzieże z włamaniem, groźby karalne czy rozbój. Materiał w większości został skompletowany. Teraz prokurator musi przygotować akt oskarżenia. Mężczyźni mają także kilka spraw związanych z wykroczeniami.

- Te zostały już zakończone, m.in. mandatami karnymi nałożonymi na łączną sumę ponad 2 tysiące złotych. Są to mandaty za jazdę bez uprawnień czy prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Przy czym w tym drugim przypadku mówimy o przestępstwie zagrożonym karą do dwóch lat pozbawienia wolności - mówi komendant Walkowicz.

Jak się teraz żyje w Budkowicach?

- Ulga, ulga i jeszcze raz ulga. Sam H. już nie jest taki mocny. Pije i owszem, czasem się też awanturuje, ale bez kolegi stracił rezon - mówią mieszkańcy wsi.

- Odetchnęliśmy i to jest najważniejsze. Wreszcie czujemy się bezpieczniej i mamy nadzieję, że tak już zostanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska