Koronawirus w Jemielnicy. 31 zakażonych mieszkańców, sparaliżowany urząd gminy

W niewielkiej gminie Jemielnica w krótkim czasie zaraziło się 31 mieszkańców. To m.in. górnicy, rolnicy, pracownicy fizyczni, przedsiębiorcy, a także urzędnicy. Poza kilkoma górnikami, którzy przypuszczają, że źródłem infekcji mogli być ich koledzy z kopalni, większość mieszkańców nie wie od kogo „złapała” wirusa.

Początkowo ognisko zapalne skupiło się w niewielkiej wsi pod Jemielnicą. Obecnie rozlało się jednak na całą gminę, paraliżując m.in. Urząd Gminy Jemielnica i miejscowy Ośrodek Pomocy Społecznej. We wtorek i środę potwierdzono bowiem 4 przypadki COVID-19 wśród urzędników.

Zarażone pracownice nie były odpowiedzialne za bezpośrednią obsługę interesantów - podkreśla Marcin Wycisło, wójt gminy Jemielnica. - Te osoby miały natomiast kontakt z innymi pracownikami urzędu. W związku z tym 6 kolejnych urzędników trafiło na kwarantannę. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy bardzo małym urzędem, obecnie wyłączonych z pracy jest jedna trzecia zespołu.

Wójt Marcin Wycisło podjął decyzję o zawieszeniu obsługi wszystkich petentów do odwołania. Jednocześnie samorządowiec podał w internecie numer swojej komórki.

- Będziemy załatwiać tylko pilne sprawy związane np. z koniecznością wydania aktu zgonu lub dokumentów z Urzędu Stanu Cywilnego - dodaje.

W urzędzie przeprowadzono dzisiaj dokładną dezynfekcję pomieszczeń. Urzędnicy planują powrócić do pracy w poniedziałek, ale wszystko zależeć będzie od rozwoju epidemii. Wśród zarażonych znaleźli się także członkowie rodzin urzędników.

Do lekarza rodzinnego w Jemielnicy wciąż zgłaszają się kolejni mieszkańcy, którzy twierdzą, że mieli kontakt z chorymi lub sami czują się gorzej. Wszyscy kierowani są na testy pod kątem koronawirusa.

Spośród zarażonych osób, zdecydowana większość ma bardzo skąpe objawy - osłabienie, podwyższoną temperaturę, bóle mięśni. Pozostają oni w domach. W dwóch przypadkach była jednak konieczna hospitalizacja.

W całym powiecie strzeleckim odnotowano już 87 przypadków. Spośród tej grupy 40 osób wyzdrowiało, a jedna zmarła.