Kronospan zapewnia, że nie zrezygnuje z inwestycji w Strzelcach Opolskich

- Przez lata w mieście tylko upadały duże firmy: Agromet, Wapienniki, Cementownia - mówi Paweł Kozłowski, który pracuje na stałe w Niemczech. - Mam nadzieję, że jak stanie tutaj jeden duży zakład, to w ślad za nim przyjdą kolejne firmy. Ja sam chciałbym pracować na miejscu. Ale w mieście o pracę za więcej niż 1000 złotych trudno.

Według zapowiedzi szefostwa firmy, do 2012 roku Kronospan, producent płyt drewnianych i paneli podłogowych, zatrudni w Strzelcach Opolskich minimum 200 osób.

Koszt budowy całego zakładu wyniesie ponad 50 mln euro. Wiosną tego roku na terenie po byłej cementowni ma już ruszyć pierwsza produkcja płyt. Prezes firmy zapewnia, że mimo trudnej sytuacji na rynku zakład nie zamierza wycofać się z inwestycji.

- Cały czas budujemy i stopniowo powiększamy zakład - mówi Tomasz Jańczak, prezes Kronospanu. Mimo trudnej sytuacji ekonomicznej na rynku inwestycja nie jest zagrożona. Nie wycofujemy się z naszych planów - zapewnia.

Po roku prac ciężkiego sprzętu koncern zdążył wybudować trzecią część zakładu. Całkowicie zadaszone są trzy hale.
Gdy w lutym ubiegłego roku Kronospan ruszał z budową fabryki, deklarował, że jest w stanie uruchomić produkcję jeszcze w 2008 roku. Terminu nie udało się zrealizować, ale prezes uspokaja.

- Trwa montaż maszyn - dodaje Tomasz Jańczak. - Rozruch pierwszych urządzeń mieliśmy w grudniu. W najbliższych tygodniach będziemy mogli przystąpić do masowej produkcji.

Obecnie w Strzelcach Opolskich Kronospan zatrudnił 40 osób. Poza tym współpracuje z lokalnymi firmami, które budują zakład, dając pośrednio pracę strzelczanom.

- Zakładamy, że nowoczesna, bardzo wydajna technologia pozwoli nam wygrać z kryzysem gospodarczym - podkreśla prezes Tomasz Jańczak.

Więcej o budowie Kronospanu w Strzelcach Opolskich: perspektywach rozwoju, zatrudnieniu i płacach czytaj w czwartek w papierowym wydaniu nto na stronach Tygodnika Strzelce Opolskie/Krapkowice.