Krzyżacy wrócą do czeskich zamków?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W listopadzie zakon złożył pół tysiąca wniosków o zwrot w sumie 13,5 tys. hektarów gruntów oraz wielu posesji, w tym m.in. zamku Bouzov.
W listopadzie zakon złożył pół tysiąca wniosków o zwrot w sumie 13,5 tys. hektarów gruntów oraz wielu posesji, w tym m.in. zamku Bouzov. Wikipedia / Lukáš Bocan / CC1.2
Zakon wystąpił o zamki Bouzov i Sowiniec. Nasz arcybiskup nie chce dawnej rezydencji.

Niespodziewanego obrotu nabrała restytucja kościelnych majątków, uchwalona w 2012 roku przez czeski parlament.

Tamtejsze władze w czasach komunizmu zabrały różnym kościołom i związkom wyznaniowym majątek wart obecnie ok. 5,5 mld euro.

Parlament uchwalił, że równowartość 3 miliardów zostanie oddana w naturze. Kościoły, głównie katolicki, odzyskają nieruchomości, działki i lasy. Resztę państwo zwróci w gotówce do 2030 roku. Jednocześnie jednak rząd wycofa się stopniowo z płacenia stałych pensji duchownym, jak to ma miejsce obecnie.

- Nawet nie wiem, czy coś możemy odzyskać i czy po zmianach parafia się utrzyma. Wszystkie sprawy majątkowe prowadzi kuria - komentuje ks. Mieczysław Bratkowski, proboszcz w Zlatych Horach.

Niespodziewanie z wnioskiem o zwrot dawnych własności w Czechach wystąpił Zakon Rycerzy Niemieckich Najświętszej Marii Panny, znany w Polsce jako Krzyżacy. Zakon posiadał duże majątki w Północnych Morawach.

Wielki mistrz założył np. w XVIII wieku znane uzdrowisko Karlowa Studzianka w Jesenikach, nazwane tak od jego imienia. W listopadzie zakon złożył pół tysiąca wniosków o zwrot w sumie 13,5 tys. hektarów gruntów oraz wielu posesji.

W tym tak znanych turystycznych atrakcji jak zamek w Bruntalu, Sowiniec i Bouzow oraz całego uzdrowiska Karlowa Studzianka.

Sprawę rozstrzygnie prawdopodobnie dopiero sąd, bowiem czeskie władze nie poczuwają się do uwzględniania roszczeń.

Twierdzą, że zakon został wywłaszczony ze swoich majątków jeszcze w 1939 roku przez ówczesne władze niemieckie, po zajęciu Sudetów przez Hitlera. Zakon dowodzi, że po 1945 roku posiadał nadal swoje nieruchomości.

W 1945 roku dużym właścicielem ziemskim w Czechach było też arcybiskupstwo we Wrocławiu. Od średniowiecza Księstwo Nyskie biskupów wrocławskich sięgało aż po Pradziada. Ostatni niemiecki arcybiskup Wrocławia Adolf Bertram zmarł 6 lipca 1945 w rezydencji na zamku Janski Wierch w Jaworniku koło Paczkowa. Czeskie ministerstwo kultury uznaje jednak, że arcybiskupstwo nie ma podstaw do ubiegania się o zwrot czegokolwiek.

- Nie występowaliśmy dotąd o zwrot dawnych majątków arcybiskupstwa wrocławskiego na terenie Republiki Czeskiej i nie rozważaliśmy w ogóle takiej możliwości - komentuje ks. dr Stanisław Jóźwiak, kanclerz i rzecznik wrocławskiej kurii. Zdaniem księdza kanclerza czeskie ustawodawstwo wyklucza z możliwości ubiegania się o restytucję mienia podmioty zagraniczne, ograniczając grono uprawnionych do zwrotu tylko do krajowych kościołów i związków wyznaniowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska