Krzyże i kapliczki kryją tajemnice

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Kapliczka w kształcie słupa, która stoi na terenie szkoły podstawowej w Otmicach.
Kapliczka w kształcie słupa, która stoi na terenie szkoły podstawowej w Otmicach. P. Smylała
Najbardziej tajemnicza kapliczka znajduje się w Otmicach przed wejściem na plac szkolny. Głaz stojący w lesie między Otmicami a Kamieniem Śl. upamiętnia natomiast zabójstwo gajowego.

W 1909 roku w Ligocie Czamborowej wybuchł duży pożar. Ogień strawił domy, stodoły i budynki gospodarcze przy dzisiejszej ulicy 1 Maja, od kapliczki do drewnianego krzyża, który postawiła niegdyś rodzina Gabryschów. Ich gospodarstwo cudem ocalało przed żywiołem - spłonęła wtedy stodoła, ale dom (choć nadpalony) pozostał. Rodzina uznała, że był to znak od Boga - w dowód wdzięczności zdecydowała o ustawieniu nowego, masywnego krzyża.
Stary drewniany krucyfiks został usunięty, a nowy murowany stanął na posesji Thimasa i Katarzyny Gabryschów w 1912 roku. Z tyłu krzyża znajdują się dwie tablice: jedna z datą ufundowania, a druga z danymi fundatorów. Z przodu znajduje się figura Matki Boskiej. W setną rocznicę postawienia murowanego krucyfiksu rodzina gruntownie go odnowiła.

Podobnych krzyży i kapliczek w gminie Izbicko stoi około trzydziestu. Z każdym z nich wiąże się inna historia.

Prawdopodobnie najstarsza, a z pewnością najbardziej tajemnicza kapliczka w kształcie kolumny, znajduje się w Otmicach przy wejściu na plac szkolny. Została tutaj przeniesiona w sierpniu 2002 roku przez mieszkańców wsi i przy udziale dyrekcji szkoły podstawowej. Wcześniej stała obok stodoły przy leśniczówce, a przedtem znajdowała się w lesie, prawdopodobnie w miejscu pochówku tatarów, którzy w trakcie najazdu mongolskiego w 1241 r. zaatakowali Śląsk. Nietypowa kapliczka ma kształt ośmiościennego słupa, powyżej którego znajduje się czterokątna forma zakończona półokrągłym zadaszeniem, przypominającym nakrycie tatarskie. Na bokach znajdują się owalne otwory wychodzące na cztery strony świata. Kapliczka lub kolumna została wykonana z kamienia i otynkowana. Zgodnie z legendą osiem ścian ma symbolizować ośmiu poległych Mongołów. Ale to nie jedyna hipoteza zakładająca jej powstanie. Zgodnie z innym przekazem kapliczka została wybudowana w czasie wojny 30-letniej (1618-1648) na pamiątkę poległych żołnierzy protestanckich dowodzonych przez Ernsta von Mansfelda. Jeszcze inna wersja zakłada, że została ustawiona na pamiątkę zmarłych żołnierzy napoleońskich podczas ich odwrotu z Rosji w 1812 roku.

Ciekawość mieszkańców wzbudza także pomnik Trójcy Świętej, który w 1629 r. stanął w Izbicku przy ul. Powstańców Śląskich (taka data widnieje na postumencie). W tym czasie trwała wojna trzydziestoletnia. Zgodnie z przekazami pomnik mieli ufundować mieszkańcy Izbicka w dowód wdzięczności za ocalenie od zarazy i uchronienie wsi przed zniszczeniem przez obce wojska. Bardziej prawdopodobnym motywem wydaje się być jednak chęć upamiętnienia przejęcia miejscowego kościoła przez katolików z rąk protestantów, wprowadzenia kapłana katolickiego i przeprowadzenia misji świętych zwanych ludowymi. Na Śląsku po 1628 roku trwała akcja odbierania protestantom świątyń katolickich, które wcześniej zagrabili. Takie działanie było zgodne z ustaloną w 1555 r. w Augsburgu zasadą: czyja władza, tego religia. Do kościołów wprowadzani byli nowi kapłani katoliccy. Wiadomo, że w ramach tej akcji 3 kwietnia 1629 roku w Strzelcach pojawił się cesarski misjonarz Wolfgang Cygnäus, który wprowadził do tamtejszej świątyni katolickiego księdza. Niewykluczone, że cesarski misjonarz zawitał także do Izbicka.

Ciekawa historia wiąże się także z kamieniem stojącym w lesie między Otmicami a Kamieniem Śląskim. Upamiętnia on brutalną zbrodnię, do której doszło w 1920 r. W lesie pod Otmicami zginął wtedy Anton Skworz - leśniczy, który przyłapał kłusownika na gorącym uczynku. Sprawca chcąc uniknąć kary wypalił z broni w kierunku gajowego, zabijając go na miejscu. Został on znaleziony martwy dopiero wiele godzin po tym, jak doszło do zabójstwa. To wydarzenie wstrząsnęło wtedy mieszkańcami, bo Anton Skworz był poważaną osobą. Po jego śmierci Graf Strachwitz ufundował pamiątkowy kamień z napisem w języku niemieckim "Anton Skworz, gajowy hrabiowski, 23 marca 1920 roku zabity podczas wiernego wykonywania obowiązków przez bandę morderców."
Głaz upamiętniał gajowego aż do końca II wojny światowej. Wtedy prawdopodobnie podczas likwidacji niemieckich napisów z murów i pomników, kamień został przewrócony w taki sposób, żeby inskrypcja była niewidoczna. W 2005 roku grupa mieszkańców: Krzysztof Ralla, Erich Szotka i Karol Tomaszewski postanowili przywrócić pamięć o tragedii - ustawili kamień we właściwej pozycji i go ogrodzili. Pojawiła się tam także blaszana tabliczka z imieniem i nazwiskiem Antona Skworza.

W Izbicku natomiast 13 września 1925 r. stanęła tablica upamiętniająca żołnierzy (mieszkańców wsi), którzy zginęli podczas I wojny światowej. Granitowy monument ustawiono przy głównej drodze naprzeciw plebani obok małego stawu przed bocznym wejściem na cmentarz. Pomnik miał wysokość około 4 metrów, a na jego szczycie znajdował się krzyż żelazny. W 1945 r. pomnik najpierw został ostrzelany przez Armię Czerwoną, a potem przez polskich żołnierzy. Mimo to nadal stał na miejscu aż do 1961 roku. Było to możliwe dzięki kierownikowi miejscowej szkoły Teodorowi Gubikowi, który nie zgodził się na zniszczenie pomnika. Po jego odwołaniu pomnik został przewrócony i zatopiony w stawie, a w 1964 r. całkowicie zniszczony. Miejsce na którym stał pomnik z polecenia władz partyjnych i gminnych uporządkowali więźniowie z Zakładu Karnego w Strzelcach Opolskich. Gruz częściowo wrzucono do stawu a częściowo wywieziono do lasu koło Nakła. Potłuczone tablice prawdopodobnie przepadły na zawsze. W 1972 roku po zasypaniu stawu i uporządkowaniu terenu, z inicjatywy Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska, wybudowano tam sklep.

Tekst powstał we współpracy z Piotrem Smykałą, znawcą lokalnej historii.
Wykorzystano fragmenty opisów autorstwa: Krzysztofa Ralli, ks. Józefa Kampki i Konrada Mientusa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska