Jeszcze nie tak dawno marihuana trafiała do nas z Holandii lub Niemiec, gdzie wielu mieszkańców wyjeżdża do pracy. Przemyt jest jednak coraz częściej wykrywany, w związku z czym plantacje konopi indyjskich, z których produkuje się marihuanę, zaczęły się pojawiać na Opolszczyźnie.
W 2011 roku policjanci wpadli na trop 37 plantacji, na których znaleźli 1541 roślin, natomiast w ubiegłym roku zlikwidowali już 39 takich poletek, na których rosły 1152 krzaki.
W tym roku nie jest inaczej. Kilka dni temu funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego z Opola zlikwidowali plantację pod Nysą. Zabezpieczyli 497 roślin w różnej fazie wzrostu, od 6 do 62 cm. Uprawa była prowadzona profesjonalnie, mundurowi znaleźli specjalistyczną aparaturę: lampy, filtry, wentylatory i system nawadniania. Zatrzymali 38-letniego mieszkańca powiatu płockiego.
- Ludzie sadzą konopie, bo mają z tego niezły interes - przyznaje jeden z policjantów wydziału do spraw walki z przestępczością narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
O jakich pieniądzach mowa? To zależy od wielkości plantacji. Na przykład w lutym ubiegłego roku policjanci z CBŚ zlikwidowali pod Olesnem uprawę, na której zabezpieczyli ponad 1000 krzewów konopi.
Przestępcy mogli z nich wyprodukować nawet 50 kg marihuany o czarnorynkowej wartości 1,35 mln zł! Z kolei na 150 tys. zł zysku z jednego zbioru liczyli mieszkańcy Starych Budkowic, którzy plantację urządzili w domu. Pieniądze były im potrzebne na... dokończenie jego budowy.
A założenie takiego biznesu nie jest trudne. Wszystkie potrzebne urządzenia oraz nasiona są ogólnodostępne w sklepach internetowych.
- Bo paradoksalnie ich posiadanie nie jest prawnie zabronione - mówi młodszy aspirant Piotr Pogoda z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Karana jest dopiero sama uprawa konopi. Sieć pełna jest również porad, jak założyć własne poletko.
Jak tłumaczy kryminalny z wydziału narkotykowego, w tym biznesie można znaleźć cały przekrój społeczeństwa.
- To uczniowie, osoby pracujące, bezrobotni, mniej i bardziej wykształceni - mówi. Na przykład jedna z osób, którą zatrzymaliśmy w ubiegłym roku, robiła aplikację radcowską.
Plantacje zakładane są wszędzie. Latem na przydomowych ogródkach, polach uprawnych, a nawet w lasach. Kiedy pogoda jest brzydsza, przenoszone są do szklarni, do domków jednorodzinnych, a nawet mieszkań w blokach.
Policjanci przestrzegają jednak przed takim pomysłem na szybki zarobek. Za uprawę konopi grozi do trzech lat więzienia, jeśli plantacja jest duża - nawet do ośmiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?