Marcin, uczeń I LO im. Henryka Sienkiewicza cieszy się, że jego szkoła jako jedna z pierwszych w województwie wprowadziła elektroniczny dziennik.
- Na początku trochę się zmartwiłem, że rodzice będą teraz mieli szybki dostęp do wszystkich moich ocen. Ale z drugiej strony, będzie to dla mnie dodatkowa motywacja, żeby lepiej się uczyć i nie podpaść mamie i tacie - mówi chłopak.
Dziennik elektroniczny to specjalny program do którego nauczyciele wpisują oceny uczniów. Rodzice mogą je oglądać z komputerów podłączonych do internetu we własnych domach. Dane zapisywane mogą być na szkolnym serwerze, albo udostępnianym przez prywatne firmy.
- Na razie prowadzimy także tradycyjne papierowe dzienniki, ale niewykluczone, że od września zastąpimy je tylko elektronicznymi - zaznacza Ryszard Więcek, dyrektor kozielskiego ogólniaka.
Podpatrywanie ocen uczniów to niejedyne udogodnienie dla rodziców. Za pomocą systemu możliwe jest również powiadomienie esemesami opiekunów o nieobecnościach ich dzieci w szkole.
Czy elektroniczny dziennik nie będzie jednak pokusą dla niektórych uczniów, którzy spróbują włamać się do niego i pozmieniać oceny?
- Dane przesyłane są łączami szyfrowanymi ze specjalnych kont zabezpieczonych hasłami. Ale tak jak można sfałszować oceny w papierowym dzienniku, tak teoretycznie możliwe jest to także w przypadku jego elektronicznej wersji. Wierzę jednak, że nie będzie takich sytuacji - mówi dyrektor Więcek
I zaznacza, że anonimowość w sieci to mit i i każdy wpis do dziennika ma swoją historię zmian. - Dlatego dotarcie do włamywacza mogłoby być nawet prostsze, niż w przypadku standardowego dziennika - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?