- W ubiegły piątek (2.06 - przyp. red.) nastąpiły zmiany na stanowiskach kierowniczych w oddziale KOWR w Opolu. Z informacji, które dostaliśmy, zarówno dyrektor Henryk Kuriata, jak i jego zastępca Piotr Semak, nie są już dyrektorami - mówił Marcin Oszańca. - Ta informacja nie została upubliczniona. Jest to najprawdopodobniej związane z przetargiem na grunty po spółce Top Farms.
Przypomnijmy, że Top Farms gospodaruje ok. 10 tysiącami gruntów w powiecie głubczyckim. To ziemia po dawnych pegeerach, która została wydzierżawiona spółce, ale umowa wygasa z końcem tego roku. Po tym terminie grunty mają wrócić do skarbu państwa, a następnie w formie dzierżawy do rolników indywidualnych z tego terenu. Właśnie w tym celu został ogłoszony wspomniany przetarg.
- Mówiliśmy rok temu, że jest to nieprzygotowana procedura. Dziś grunty po Top Farms są ugorowane. Najlepsza ziemia, pierwsza i druga klasa leżą odłogiem - informował Marcin Oszańca. - Rolnicy, którym obiecywano, że dostaną tę ziemię, nadal czekają, a przecież jest ogromny głód ziemi w powiecie głubczyckim.
Szef PSL w województwie opolskim mówił także o tym, że w tej sprawie zostało zgłoszone zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników KOWR.
Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu potwierdził, że faktycznie były dyrektor opolskiego oddziału KOWR Henryk Kuriata złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez jednego z pracowników opolskiego oddziału KOWR. Sprawa ma dotyczyć przetargu na grunty w powiecie głubczyckim.
Zwróciliśmy się do biura prasowego KOWR w Warszawie o potwierdzenie powyższych informacji. Czekamy na odpowiedź. Do prawy powrócimy.
Leśnicy w Szczecinku rozdają sadzonki. Akcja sadziMy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?