Liderzy partii widzą "światełko w tunelu" w sprawie kompromisu dotyczącego TK

Leszek Rudziński (AIP)
Piotr Smoliński
Liderzy partii politycznych, po czwartkowym spotkaniu w gabinecie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, widzą możliwość nawiązania dialogu politycznego z rządem. Szefowie głównych ugrupowań rozmawiali m.in. o kryzysie wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył po spotkaniu, że rozpoczął się dialog polityczny, który będzie kontynuowany. - Porozmawialiśmy, ale nie na zasadach na sali sejmowej, do jakich jesteście państwo przyzwyczajeni – zwrócił się do obecnych dziennikarzy. - Była to rozmowa, a nie wojna. Były oczywiście różnice zdań, ale zgadzaliśmy się, że w kwestii interesu narodowego musimy działać razem – mówił prezes PiS na konferencji prasowej jako pierwszy.

Kaczyński zdradził, że rozmowy szefów partii toczyły się woków Trybunału Konstytucyjnego, sposobie prowadzenia polityki, Dniach Młodzieży, szczycie NATO, a także o bezpieczeństwie Polaków „rozumianym obiektywnie, jak i subiektywnie”. - Sadzę że mimo różnicy zdań poczyniliśmy krok w kierunku wzmocnienia poczucie bezpieczeństwa – zapewniał Kaczyński.

Oznajmił, że propozycje rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego będą przedstawione w ciągu najbliższych tygodni przez formacje polityczne. Przypomniał, że PiS powołał zespół, który ma rozwiązać problem TK, biorą także pod uwagę zalecenia Komisji Weneckiej. - Wnioski zostaną przedłożone Sejmowi i Sejm wkrótce podejmie pracę nad nową ustawą. Przypominam, że Komisja Wenecka ma tylko charakter opiniotwórczy, ale skoro sami poprosiliśmy ją o opinię, to musimy ją potraktować poważnie - tłumaczył lider PiS.

Ze spotkania zadowolony był również Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL. Podkreślił, że nie padła deklaracja, że zostanie opublikowany wyrok Trybunału, którego rząd dotąd nie opublikował. Nie jest jednak to warunek konieczny, aby jego partia nawiązała współpracę z rządem w innych kwestiach. - Przygotowanie głównych imprez jak Światowe Dni Młodzieży i szczyt NATO leżą w interesie wszystkich, bez względu na to, czy jest się w opozycji czy w koalicji – mówił, tłumacząc jakie tematy były podejmowane na spotkaniu.

Dodał, że jego partia chce powołania „ciała eksperckiego”, które by monitorowało przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży. - Jeśli pan marszałek skorzysta z tego rozwiązania, to będzie to dowód na chęć współpracy – stwierdził.
Oznajmił, że PSL zawsze będzie dbać o interes Polski na zewnątrz, ale „nie zawsze dbanie o interes Polski na zewnątrz równa się z dbaniem o interes PIS-u”.

Mniej entuzjastycznie wypowiadał się lider PO Grzegorz Schetyna, zdaniem którego spotkanie szefów partii nic nie wniosło, w związku z czym nie widzi on szans na odmianę napiętej sytuacji, m.in. dotyczącej Trybunału Konstytucyjnego. W jego opinii potrzebny jest konkretny pomysł na rozwiązanie konfliktu. - Nie widzę kompromisu z założeniami prezesa Kaczyńskiego - powiedział po spotkaniu liderów. - Musimy ustalić jak zbudować „nowy ład” Trybunału Konstytucyjnego. Chcemy uchylenia przepisu pozwalającego prezydentowi na paraliż Trybunału Konstytucyjnego przez odmowę przyjęcia ślubowania Sędziów TK – mówił Schetyna.

Paweł Kukiz z Kukiz'15 ocenił, że na spotkaniu nie doszło do dalszej „eskalacji konfliktu” na linii rząd-opozycja. - Jestem zadowolony z tego, że na spotkanie zostali również zaproszeni przedstawiciele opcji pozaparlamentarnych, ale liczących się opcji politycznych w Polsce – mówił. Podkreślił, że wszyscy przedstawiciele partii obecni na posiedzeniu zgodnie potwierdzili, że nie jest wykluczona dyskusja dot. zmiany Konstytucji w zakresie funkcjonowania TK. - Choć duże partie uważają, że problem można rozwiązać bez zmian w Konstytucji, w co ja osobiście absolutnie nie wierzę – mówił.

Także lider Nowoczesnej Ryszard Petru oznajmił, że jest nadzieja na kompromis. - Ewidentnie będziemy poszukiwać porozumienia - to będzie trwało. Ważne, by ten konflikt szybko rozwiązać. Wszyscy zgodziliśmy się, że ten konflikt jest destrukcyjny dla państwa polskiego. Choć PiS nie chce ustąpić w kwestii publikacji orzeczenia TK, to jednak i w tej sprawie jest nadzieja na kompromis. Tutaj jest niezgoda po stornie rządu, ale i niektórych partii prawicowych, które wywodzą się z PiS – mówił szef Nowoczesnej. - W tym pacie będziemy tkwili, chyba że nastąpi taka korekta ustawy grudniowej, która będzie zgodna z konstytucją - dodał.

Petru powiedział, że nadzieją na „wyjście z pata” może być nowa ustawa o Trybunale, co zresztą zasugerował i szef PiS. - Ważne, by te spotkania były konstruktywne. (…) Jednoznacznie padło zapewnienie, że część wniosków z Komisji Weneckiej zostanie uwzględniona w projekcie ustawy – tłumaczył polityk.

Natomiast niezadowolona ze spotkania liderów partii była Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z partii Razem. - Przyszliśmy z nadzieją, że PiS zdecyduje się powrócić na drogę prawa. Tak się nie stało – oświadczyła. - Deklaracja, że będzie opublikowany wyrok Trybunału nie padła. Padła za to deklaracja, że rząd będzie w sposób wybiórczy odnosił się do zaleceń Komisji Weneckiej. Partia Razem chce, aby tylko środowisko akademickie i prawnicze miało prawo do wyłaniania sędziów Trybunału – dodała.

Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował w ubiegłym tygodniu, że skieruje do marszałka Sejmu prośbę o zwołanie po Świętach Wielkanocnych spotkania liderów partii politycznych i liczących się ugrupowań. Przekonywał wtedy, że trzeba uzyskać „stan uspokojenia" przynajmniej na kilka najbliższych miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska