- Nazwa jest taka, aby przeciwnicy się nas obawiali - zaznacza Dawid Skawiński z ekipy Rzeźników. - Nie chodzi o brutalną grę, tylko o to, że "kosimy" wszystkich po kolei. Niestety, nie ma to za bardzo pokrycia w rzeczywistości, bo idzie nam raczej średnio i jesteśmy w dolnych rejonach tabeli.
W większości opolskich miast, które mają ligę futsalu, w rozgrywkach czynny udział biorą strażacy. Nie inaczej jest w Prudniku.
- Oprócz piłki nożnej gramy również w lidze siatkówki - podkreśla strażak Krzysztof Dereń z drużyny FC Pompa. - Poza tym na poziomie wojewódzkim uczestniczymy w różnych sportach pożarniczych, jak choćby tory przeszkód, czy tenis stołowy. Jest nacisk na to, abyśmy byli wysportowani.
- Musimy być wysportowani, gdyż to się przydaje w codziennej pracy - nie ma wątpliwości inny strażak Damian Tarnowski. - Największy nacisk na to, aby trzymać formę jest zatem ze strony nas samych.
Protokół
Protokół
FC Pompa - Rzeźniki 3-2 (2-1)
Bramki: Tarnowski 2, Pogoda - Serafin, Skawiński
Pompa: Gajewski - Ulman, Dereń, Tarnowski, Piskorz, Obrzut, Pogoda.
Rzeźniki: Sosnowski - Weiner, Serafin, Skawiński, Cymbalista, Ciesielka, Dziwisz.
Kluczowym momentem spotkania strażaków z Rzeźnikami było wykluczenie bramkarza tych drugich Przemysława Sosnowskiego. Jego miejsce w bramce zajął kolega z pola. Podczas gry w przewadze strażacy zadali decydujące trafienie. To pozwoliło im zgarnąć trzy punkty i zachować kontakt z czołówką.
- Nie miałem innego wyjścia, musiałem faulować - przekonywał schodząc z parkietu Sosnowski. - Wykluczenie było słuszne. Raczej nie odrobimy tej straconej w osłabieniu bramki. Rywal jest do ogrania, ale nam brakuje zgrania i porozumienia na boisku.
Również w ekipie strażaków w końcówce spotkania nastąpiła zmiana na pozycji bramkarza. Nie była ona jednak wymuszona, była raczej wynikiem nadmiaru energii Andrzeja Gajewskiego.
- Wszedłem do gry w polu, aby bardziej zmotywować kolegów z drużyny - tłumaczył Gajewski. - Z bramki widziałem, że brakuje im trochę motywacji, a stamtąd widok jest przecież najlepszy. Pewniej czuję się jednak na pozycji bramkarza.
Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?