Lokatorzy z Kropidły 2 w Opolu nie wiedzą, u kogo mieszkają

Marek Świercz
Mieszkańcy kamienicy na Pasiece w Opolu będą domagać się od wojewody, by zbadał stan prawny obiektu, w którym mieszkają. Rzekomy - ich zdaniem - właściciel zmarł kilkanaście dni temu, a oni nie wiedzą, komu mają płacić czynsz i kto ma teraz dbać o budynek.

Przez lata myśleli, że mieszkają w budynku miejskim. Rok temu dowiedzieli się, że jest inaczej. Gerard Słowik, którego uważali za administratora, przeprowadził w sądzie postępowanie o zasiedzenie i w styczniu 2008 roku został właścicielem. Miasto Opole w ogóle nie wzięło udziału w postępowaniu.

Lokatorzy zaczęli protestować. Odwołali się od decyzji sądu i złożyli zastrzeżenie do księgi wieczystej, by rzekomego właściciela w niej nie umieszczać. Zwrócili się nawet do prokuratury, twierdząc, że w sądzie mogło dojść do poświadczenia nieprawdy. Bo o tym, że Słowik (a wcześniej jego ojciec) zarządzali kamienicą jak właściciele, zaświadczyły tylko dwie starsze panie. Innych lokatorów do sądu nie poproszono. Prokuratura nie doszukała się jednak znamion przestępstwa.

Po skardze lokatorów sprawą zajął się Opolski Urząd Wojewódzki. I znalazł parę niejasności.

Ustalił, że kamienica należała w 1945 roku do Agaty Matyssek. Podobnie jak budynek położony po sąsiedzku, który został jednak przejęty na mocy dekretu
Bieruta o nacjonalizacji majątków poniemieckich.

- Skoro dekret objął obiekt przy Kropidły 4, to czemu nie przy Kropidły 2? - pyta retorycznie opolski geodeta wojewódzki Marek Świetlik.

Także opolski ratusz, przynaglony przez wojewodę, zaczął sprawę badać. Próbował ustalić, czemu Słowik przejął budynek w drodze zasiedzenia, a nie jako spadkobierca.

- Wysłaliśmy do niego pismo w tej sprawie. I wystąpiliśmy do sądu o odpis wyroku - mówi rzecznik ratusza Mirosław Pietrucha.

Ratusz odpowiedzi się jednak nie doczekał, bo pod koniec maja Gerard Słowik zmarł. I lokatorzy znaleźli się nagle w stanie zawieszenia.

- Nie wiemy, czy miał jakichś spadkobierców i jakie są ich plany. I co będzie dalej z naszymi działaniami na rzecz podważenia decyzji o zasiedzeniu - mówi nto Józef Kwaśniowski, który jako jedyny nie zgodził się na podpisanie umowy najmu ze Słowikiem jako właścicielem.

Także urzędy - miejski i wojewódzki - czekają teraz na to, kto zgłosi się po kamienicę na Kropidły 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska