- Uchwała dotycząca statutu WFOŚ powróci, ale z zapisem, że zarząd będzie mógł być tylko trzy osobowy. Chcemy uciąć wszelkie spekulacje - powiedział Józef Sebesta, marszałek województwa tuż przed rozpoczęciem sesji.
Przypomnijmy, że uchwała, umożliwiająca powiększenie zarządu do 5 osób, podzieliła koalicję w sejmiku. Przeciwko zmianom było PSL i Mniejszość Niemiecka. Tylko politycy Platformy przekonywali, że uchwała ma charakter formalny i podkreślali, że o zmianę wystąpił do urzędu marszałkowskiego sam zarząd funduszu.
W poniedziałek ujawniliśmy jednak, że Platforma Obywatelska - rządząca regionem - ma pomysł powiększenia trzyosobowego zarządu funduszu (Zbigniew Figas, Edward Gondecki z PO, Arnold Donitza z Mniejszości Niemieckiej) o jeszcze jedną osobę z PO.
Plan zakładał też odwołanie Zbigniewa Figasa z funkcji prezesa i przesunięcie go na stanowisko członka zarządu. Jeśli by do tego doszło, Platforma - posiadająca prezesa (jego głos liczy się powójnie przy równej liczbie głosów) i wiceprezesa - uzyskałaby pełną kontrolę nad funduszem i ogromnymi pieniędzmi, którymi WFOŚ rozporządza.
Dzisiejsza decyzja oznacza, że plan PO upadł.
- Ciekawe, że jeszcze w poniedziałek przekonywano nas, że w statucie WFOŚ musi być zapis o zarządzie liczącym od 3 do 5 członków, bo tak nakazuje ustawa - uśmiecha się Kryspin Nowak, szef radnych SLD w sejmiku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?