Maszyna do pieniędzy

Fot. Fotorzepa
Mistrzostwa świata reklamowane są na każdym kroku, a nawet każdym kilometrze. Olivier Kahn, bramkarz reprezentacji Niemiec, "robi” za wiadukt na jednej z autostrad.
Mistrzostwa świata reklamowane są na każdym kroku, a nawet każdym kilometrze. Olivier Kahn, bramkarz reprezentacji Niemiec, "robi” za wiadukt na jednej z autostrad. Fot. Fotorzepa
Mundial. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) na zbliżających się mistrzostwach świata zarobi miliard euro. Ale na imprezie zyska nie tylko FIFA.

Przez najbliższy miesiąc 32 najlepsze drużyny globu będą rywalizować o Puchar Świata. Stoczą walkę na murawie o wymiarach 110 x 70 metrów. Jednak to tylko pretekst do batalii o niewyobrażalnie wielką kasę. Ta walka wykracza poza ramy 7700 m kwadratowych zielonej murawy i rozpoczęła się długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Bo na mundialu każdy chce zarobić i, co ciekawe, na tej imprezie stracić się nie da. Mistrzostwa świata to gigantyczne przedsięwzięcie, na którym zarabiają władze światowej piłki, organizatorzy imprezy, reprezentacje - ich zysk jest proporcjonalny do szczebla, który osiągną (patrz ramka) - oraz drobni producenci mundialowych gadżetów, restauratorzy, czy firmy bukmacherskie.

Karty rozdaje FIFA, która zrzesza ponad 200 krajów członkowskich, a jej zysk w każdym roku przekracza 100 mln euro. Co 4 lata - w czasie rozgrywania mundialu - wzrasta on 10-krotnie!!! To FIFA decyduje, kto będzie oficjalnym partnerem imprezy (w tym roku jest 16 takich firm) i jej głównym sponsorem. Rozpoczynający się jutro mundial ma 21 takich sponsorów, wśród nich światowych potentatów: Adidas, Coca-Cola, Gillette, MasterCard, McDonald's, Adidas, Deutsche Telecom, którzy za możliwość reklamowania się podczas turnieju na konto federacji wpłacą łącznie 600 mln euro. Do tego dochodzą prowizje ze sprzedaży licencjonowanych artykułów, jak t-shirty, maskotki, piłki, breloczki do kluczy. Jednak lwią część dochodu - prawie miliard euro - stanowią wpływy z praw transmisji meczów. Szacuje się, że mistrzostwa świata przyniosą FIFA prawie 2 mld euro wpływów. Przy zaangażowaniu miliarda euro, wysokość zysku to okrągły miliard.

Wysokość dochodu na rynku (producenci piwa, czipsów, szalików, restauratorzy) zależy od postawy rodzimej reprezentacji. Jeszcze zanim zaczęły się mistrzostwa, w Polsce na reklamie "sparzyli się" producenci napojów dla dzieci "Kubuś", piwa "Warka", czy etopiryny na ból głowy, bowiem promujący ich zawodnicy: Tomasz Frankowski, Jerzy Dudek i Tomasz Kłos nie dostali powołania na mundial. Pozostali liczą, że nasza kadra nie powtórzy blamażu sprzed czterech lat. Wówczas Knorr wypuścił na rynek mundialową serię zupek błyskawicznych z polskimi piłkarzami na torebkach. Kampania przewidziana na kilka tygodni skończyła się po rozgrywkach grupowych. W tym samym momencie spoty reklamowe kredytów z udziałem Jerzego Dudka wycofał Bank Pekao SA, a kampanię z piłkarzami przerwał ówczesny sponsor reprezentacji Era (obecnie sponsorem jest Telekomunikacja).
Dlatego wszyscy - nawet nieinteresujący się futbolem, ale dbający o własny portfel - trzymają kciuki za drużynę Pawła Janasa. Im dłużej nasi będą w grze, tym większa szanse na duże zyski. W czasie boiskowej rywalizacji sprzedaje się mundialowe czipsy, chrupki dla dzieci, czekoladę, pościel, płyty z muzyką mundialową, przewodniki po mistrzostwach świata, koszulki, czapeczki, piwo.
Na sukces naszych graczy liczą też stacje telewizyjne. TVP, która zainwestowała w prawa do transmisji blisko 11 mln euro, przygotowała kilka pakietów reklamowych. Najtańszy "Pakiet Biało-Czerwoni" kosztuje 300 tys. zł, za co nabywca może liczyć na emisję reklamy przed krótkim 5-7 minutowym filmem o naszej reprezentacji. Najdroższy "Pakiet Live" dla sponsora transmisji z mistrzostw kosztuje 1,7 mln zł. Spoty mają być emitowane przed, w trakcie i po spotkaniu, a także przed ewentualną dogrywką i rzutami karnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska