Mercedes to szansa dla gminy Ujazd

Redakcja
Tomek, Mateusz i Roland, mieszkańcy Ujazdu, liczą, że znajdą pracę w nowej fabryce. - Jak wszystko dobrze pójdzie, to będziemy się mogli chwalić, że mercedesy powstają właśnie u nas.
Tomek, Mateusz i Roland, mieszkańcy Ujazdu, liczą, że znajdą pracę w nowej fabryce. - Jak wszystko dobrze pójdzie, to będziemy się mogli chwalić, że mercedesy powstają właśnie u nas.
Mercedes to od trzech dni temat numer jeden we wszystkich domach w Ujeździe i okolicy.

Taka fabryka dla gminy to jak wygrana w totka - uważają Tomasz Adamski wraz z kolegami Mateuszem i Rolandem. - Nasza trójka jeszcze się uczy, ale już za rok pracy będzie trzeba szukać - mówi Roland Paczuła. - A nie ma jej w Ujeździe zbyt wiele. Są tylko drobni pracodawcy, którzy oferują nie więcej niż 1200 zł na rękę. Mam nadzieję, że jak wejdzie tutaj Mercedes, to się zmieni. Ja nie chcę wyjeżdżać do Anglii, tak jak zrobili moi koledzy.

- Nasze miasto wreszcie będzie mogło się rozwinąć - uważa Mateusz Razim. Może powstaną tutaj jakieś hotele, kino, dobre restauracje. Przecież jak wejdzie duża firma, to jej pracownicy muszą gdzieś mieszkać i żyć.
Andrzej Styra, mieszkaniec Ujazdu, cieszy się nie tyle z zapowiadanej inwestycji Daimlera, a z tego, że wreszcie gmina zauważona została na mapie Europy. - Dotychczas wszyscy lokowali swoje zakłady w woj. śląskim, a tutaj była pustka. Może gdy wejdzie tutaj jeden z gigantów, to i mniejsi się zastanowią, że jednak warto tu inwestować - ma nadzieję.

- Z tego co słyszałem, oni szukali terenów i w Rumunii, i w całej Polsce. Jakoś jeszcze to do mnie nie dotarło, że mieliby tutaj budować fabrykę. Przecież oni będą potrzebowali do pracy aż 3 tys. osób. Zastanawiam się, skąd tyle wezmą, bo przecież cała nasza gmina ma tylko 6 tys. mieszkańców.

- Spokojnie, na razie ludzi tu nie ma, ale przyjadą - Dawid Gros, mieszkaniec wsi leżącej pod Ujazdem, ma nadzieję, że inwestycja Daimlera zachęci emigrantów do powrotu. Sam pracuje w firmie spedycyjnej w Niemczech. W domu bywa tylko na weekendy. A gdyby była dobra praca w dobrej firmie, to chętnie wracałby z pracy do domu codziennie.
- Warunek jest jeden. 2 tys. zł na rękę to minimum, jakie musiałby mi Mercedes zapłacić za pracę w jego fabryce. Doświadczenie mam, bo przez kilka miesięcy pracowałem w BMW w Monachium. Za mniejsze pieniądze do kraju nie opłaci się nikomu wrócić - uważa Dawid Gros.

Daimler zamierza zainwestować w Ujeździe aż 800 mln euro. W nowoczesnej fabryce chce produkować najnowsze modele mercedesów klasy A i B. Pierwsze samochody miałyby zjechać z linii produkcyjnej już w 2010 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska