Miasto marmurów

Artur Janowski <a href="mailto: [email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 601
Modele rzeźb Wita Pichurskiego, Carole Turner (USA) oraz klucz wiolinowo-basowy Andrzeja Kosowskiego.
Modele rzeźb Wita Pichurskiego, Carole Turner (USA) oraz klucz wiolinowo-basowy Andrzeja Kosowskiego.
Wydarzenie. Osiem rzeźb - inspirowanych piosenką - stanie latem w Opolu. Gdzie? Miejsce wciąż nieznane. Swoje propozycje będą mogli zgłaszać wszyscy opolanie.

Forum nto

Forum nto

Temat > Pomniki. Gdzie w Opolu powinny stanąć?
Wypowiedz się! Zapraszamy:
Kliknij tutaj, aby wejść na forum!

Materiał - wart około 300 tys. zł - podarowała nam partnerska Carrara - miasto we Włoszech słynące w świecie z białych marmurów.
Od 23 czerwca do 17 lipca z brył, z których każda waży ponad 5 ton - ośmiu artystów wyczaruje dla nas osiem rzeźb. Komisja, w skład której wchodził m.in. profesor Marian Molenda z Instytutu Sztuki Uniwersytetu Opolskiego wskazała zwycięzców pośród 27 osób z 14 krajów. Wczoraj w urzędzie miasta zaprezentowano modele rzeźb (kim są ich autorzy, czytaj w ramce - red.), które staną w Opolu.
- Motywem przewodnim konkursu była piosenka, a dzięki temu, że artyści są z różnych kręgów kulturowych, czeka nas nie lada atrakcja - mówił Janusz Karpiński, szef wydziału ds. międzynarodowych w ratuszu i pomysłodawca pleneru.

Również wczoraj prezydent Ryszard Zembaczyński ogłosił, że czeka na wszystkie opinie opolan, którzy mają swój pomysł na miejsce dla marmurowych dzieł. - Na naszej stronie internetowej (www.opole.pl) pojawią się zdjęcia modeli i tam każdy będzie je mógł zobaczyć - tłumaczy Zembaczyński. - Czekamy na szkice, listy. Forma nie jest tu ważna. Liczy się propozycja.
Prezydent zaznaczył wczoraj, że nie widzi możliwości, by rzeźby stanęły na placu Wolności. - Byłoby ich tam zbyt dużo, jak na tak niewielką przestrzeń - tłumaczy Zembaczyński.
Swój typ ma Janusz Karpiński: - Myślę, że okolice amfiteatru byłby dobrym miejscem, naturalnie kojarzącym się wielu ludziom z piosenką. To jednak jeszcze nic pewnego.
Profesor Marian Molenda z Uniwersytetu Opolskiego jest podobnego zdania: - Miasto nie ma wielu przestrzeni, gdzie mogłoby dobrze wyeksponować rzeźby takiej wielkości. Tereny wokół amfiteatru oraz w okolicach urzędu wojewódzkiego powinny być brane pod uwagę. Ideałem byłoby, gdyby owoce pleneru stały w jednym miejscu.
Podobną trudność będzie miał urząd miasta, by znaleźć miejsce, gdzie rzeźbiarze mogliby pracować. Typowane na początku okolice placu Wolności raczej już nie wchodzą grę. - Kamienny pył i hałas mógłby mocno dokuczyć mieszkańcom - przyznaje profesor Molenda.

Pod lupą

Najbliższy nam z ośmiu twórców, którzy będą rzeźbić w marmurze, jest Wit Pichurski. Ten urodzony w 1975 roku opolanin to absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, a dziś jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Opolskiego i ma na koncie m.in. projekt pomnika Maksymiliana Kolbego w Brzegu. Jego dzieło przedstawiające kobietę zapatrzoną w gwiazdy będzie mieć 2,7 metra wysokości! Uczestnikiem pleneru będzie również rzeźbiarz Takashi Kondo urodzony w 1964 roku w Osace. Zaprezentuje nam dzieło pod tytułem "Znaczenie zera". Andrzeja Kosowskiego (absolwenta Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu) zainspirowały do stworzenia modelu klucze wiolinowy i basowy. Jego prace widzieliśmy już w Opolu podczas Garażu Sztuki w 2005 roku. Z kolei Aleksandra Ławicka-Cuper swoją rzeźbę opisuje tak: "Archetypiczne drzewo, gdzie swoje odciski zostawili Adam z Ewą i rozbrzmiewające śpiewem ptaków". Gienadij Zakaria z Gruzji ujął motyw piosenki w polifo-niczno-plastycznej formie i w wielodźwięcznym kluczu głosowym. Obok niego będą także tworzyć Carole Turner z Portland oraz Danesi Marco (profesor z Carrary) i Smitas Rolandas z Litwy. Koszty pleneru oszacowano na około 100 tys. zł. Miasto zapewni uczestnikom pełne utrzymanie oraz 2,5 tys. zł brutto wynagrodzenia za trzy tygodnie pracy.

Rozmowa

Materiał Michała Anioła
Wit Pichurski, opolski rzeźbiarz
- Będzie pan jedynym artystą z Opolszczyzny w plenerze.
- To wyróżnienie i niesamowita odpowiedzialność. Strasznie się cieszę, że jury wskazało na moją osobę, bo do tej pory wiedziałem tylko, że w finale będzie osiem osób. Chwała miastu, że podjęło się tego przedsięwzięcia.

- Pracował pan już kiedyś w marmurze?
- Pokazanie zdjęć pięciu rzeźb w kamieniu bylo warunkiem koniecznym, aby móc wystartować w konkursie. Znam ten materiał i znam włoską Carrarę, w której byłem już, aby zobaczyć ściany wydobywcze, a jest ich tam ponad 300! Najsłynniejsza nosi imię Michała Anioła, gdyż z tamtego marmuru powstały jego rzeźby.

- A jakim kamieniem jest marmur?
- Pełnym sprzeczności. Z jednej strony jest ciepły, z drugiej zimny. Gdy blok zostaje wycięty, jest stosunkowo miękki, dopiero potem twardnieje, gdyż zachodzi proces krystalizacji.

- Opolanie mają proponować, gdzie postawić rzeźby. Pana opinia?
- Najpierw trzeba je jednak wyrzeźbić, a dopiero potem zastanowić się, gdzie je umieścić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska