Mieszkańcy Nowej Cerekwi nie chcą likwidacji szkoły. Burmistrz Kietrza: „Decyzja już się nie zmieni”

Łukasz Biernacki
Łukasz Biernacki
To kolejna odsłona walki o ocalenie szkoły.
To kolejna odsłona walki o ocalenie szkoły. Kolaż nto/Krzysztof Marcinkiewicz/zdjęcia archiwalne
Decyzją kuratorium, a na wniosek władz samorządowych, od 1 września w regionie zlikwidowane zostaną 3 szkoły podstawowe. Jedną z takich placówek jest szkoła w Nowej Cerekwi. Mieszkańcy tej wioski deklarują jednak chęć dalszej walki o utrzymanie szkoły.

O Szkole Podstawowej w Nowej Cerekwi zrobiło się głośno na początku 2023 roku. Wtedy radni gminy Kietrz przegłosowali uchwałę w sprawie jej likwidacji. Powodem takiej decyzji były wysokie koszty utrzymania szkoły i bardzo mała liczba uczniów.

 - W całej szkole na 8 klas uczy się zaledwie 26 dzieci. Są klasy, gdzie uczą się dwie czy trzy osoby. Jako była nauczycielka z pełnym przekonaniem stwierdzam, że poprawne funkcjonowanie dziecka w 2-osobowym zespole klasowym jest niemożliwe – mówi dla nto Dorota Przysiężna-Bator.

- Przeprowadzenie lekcji kosztuje tyle samo niezależnie od tego czy w klasie siedzi 2, czy 20 uczniów. Roczny koszt utrzymania tej szkoły przez gminę to około 1,5 miliona złotych – informuje Dorota Przysiężna-Bator - Dla 26 dzieci w Nowej Cerekwi zatrudnionych jest 18 nauczycieli, w tym 10 w pełnym wymiarze godzin i 8 na tzw. godziny – dodaje.

Wówczas dzięki mobilizacji mieszkańców wioski szkołę udało się uratować. Po spotkaniach z posłami, kuratorem oświaty i wojewodą podjęto decyzję unieważnieniu uchwały likwidującej szkołę. Wstrzymanie uchwały uzasadniono wtedy faktem, że szkoła nie dopilnowała, aby poinformować w terminie wszystkich rodziców o likwidacji szkoły.

To było jednak jedynie czasowe rozwiązanie. Rada gminy Kietrz wróciła do sprawy w październiku i ponownie przyjęła uchwałę o likwidacji szkoły, tym razem dopełniając wszystkich terminów.

Ostatecznie uchwała trafiła do kuratorium oświaty, które podtrzymało decyzję. Oznacza to, że od 1 września szkoła w Nowej Cerekwi zostanie zlikwidowana.

Teraz, mimo że proces decyzyjny zakończył się, mieszkańcy Nowej Cerekwi dalej chcą walczyć o ocalenie szkoły. W poniedziałek spotkali się oni w tej sprawie z posłanką Marceliną Zawiszą.

- Pani Zawisza zapewniła, że zrobi wszystko, aby uratować szkołę, choć może być to trudne – mówi Tadeusz Głogiewicz, uczestnik spotkania - Mamy do końca nadzieję. Bardzo byśmy chcieli, żeby się udało – dodaje.

Burmistrz Kietrza zapewnia, jednak, że decyzja już się nie zmieni.

- Nie miałam innej możliwości niż zaproponowanie likwidacji szkoły w Nowej Cerekwi. Nie uchylam się od odpowiedzialności za tę decyzję i zapewniam, że nie zostanie ona zmieniona – mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska