Skład węgla powstać ma przy ulicy Małej w Szymiszowie-Wsi. Firma planuje w tym miejscu sprzedaż, przesiewanie i sortowanie opału. Skład ma być na tyle duży, by pomieścić co najmniej 6 tys. ton węgla. Ludzie obawiają się ogromnej ilości pyłów i hałasu, jaki może powstawać na terenie składowiska. Nie chcą też, by pod ich oknami kursowały ciężarówki wypełnione węglem.
- Ta inwestycja powstaje dosłownie kilkanaście metrów od naszych domów - mówi Krzysztof Dudek, mieszkaniec Szymiszowa-Wsi. - Gdy tylko dowiedzieliśmy się, jakie zamiary ma firma, od razu zgłosiliśmy do urzędu, że się na to nie zgadzamy.
Pomoc mieszkańcom Szymiszowa-Wsi obiecał Henryk Skowronek, gminny radny. Przygotował pismo do ratusza, w którym zwraca uwagę urzędnikom, że mieszkańcy nie zgadzają się na skład węgla pod oknami.
Ponadto w poniedziałek w miejscowej remizie inwestor spotkał się z mieszkańcami. Przekonywał, że składowisko nie będzie tak uciążliwe, jak przedstawiają to mieszkańcy. Mimo tego podczas głosowania ponad 30 osób opowiedziało się przeciw składowisku.
Burmistrz Tadeusz Goc także przyznaje, że nie jest to inwestycja oczekiwana przez gminę. - Właściciel jest na etapie załatwiania pozwoleń - tłumaczy. - Podchodzimy do tej inwestycji z dużą ostrożnością. Na pewno nie wydamy żadnych zgód, które mogłyby naruszyć interes mieszkańców - dodaje.
Na razie w miejscu, gdzie powstać ma składowisko, trwa utwardzanie placu i budowa kanalizacji deszczowej. Inwestor ogrodził także teren. Teoretycznie plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza w tym miejscu prowadzenie działalności usługowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?