Mieszkańcy ul. Łąkowej w Opolu: Jesteśmy zapomniani przez miasto

- Znajdujące się w fatalnym stanie chodniki stanowią zagrożenie dla pieszych, trawniki nie są koszone odpowiednio często, wybieg dla psów jest nietrafionym bublem i nikt z niego nie korzysta, a stan placu zabaw przy blokach woła o pomstę do nieba! Prosimy o interwencję w naszej sprawie - piszą w liście do redakcji NTO mieszkańcy ul. Łąkowej. Dodają również, że w kwestii nowych inwestycji czują się pomijani przez władze miasta.

O komentarz poprosiliśmy rzeczniczkę opolskiego ratusza. Ta nie zgadza się z argumentami przytaczanymi przez mieszkańców. - Przede wszystkim chciałabym podkreślić, że w miarę naszych możliwości dbamy o całe miasto. Nie inaczej jest z terenami wokół ul. Łąkowej - słyszymy od Katarzyny Oborskiej-Marciniak.

Jak twierdzi Katarzyna Oborska-Marciniak, ratusz przygotowuje już ekspertyzy związane z remontem tamtejszych ciągów pieszo-jezdnych i utworzeniem miejsc parkingowych.

- Zainwestujemy także 800 tysięcy złotych w nowy plac zabaw. Ten będzie się rozciągał od ul. Spychalskiego do bloku przy ulicy Łąkowej 3. Zostanie podzielony na pięć stref, z których trzy, zawierające między innymi klasyczny plac zabaw, siłownię napowietrzną i miejsce do grillowania, powstaną jeszcze w tym roku - wylicza rzeczniczka, dodając, że obecna infrastruktura przechodzi stosowne przeglądy i naprawy.

- Ponadto nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że tamtejszy wybieg dla psów jest „nietrafioną inwestycją”. Widzimy, że mieszkańcy chętnie z niego korzystają i - na ich wniosek - chcemy tam nawet zamontować ławki - dodaje Katarzyna Oborska-Marciniak.

Jeśli zaś chodzi o wysokie trawy, Urząd Miasta Opola podkreśla, że w całym mieście są one koszone cztery razy w roku.