Targi nto - nowe

Ministerstwo radzi samorządom: "Sami budujcie obwodnice"

Tomasz Kapica
Ministerstwo chce budować drogi ekspresowe.
Ministerstwo chce budować drogi ekspresowe.
W przypadku Opolszczyzny chodzi o budowę obwodnic Kędzierzyna-Koźla, Nysy i Ujazdu.

Budżet państwa ma problem z budową dróg.

- Na wszystkie zaplanowane inwestycje nie wystarczy pieniędzy, więc niektóre muszą być potraktowane priorytetowo. To na przykład dokończenie dróg ekspresowych S7 czy S5 - mówi nto Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Mniej priorytetowo traktowane są natomiast obwodnice, które również mają kategorie dróg krajowych. Dlatego resort wysłał do samorządów wojewódzkich pisma z propozycją uczestnictwo w budowie zaplanowanych już wcześniej objazdów dla większych miast.

W przypadku Opolszczyzny chodzi o budowę obwodnic Kędzierzyna-Koźla, Nysy i Ujazdu.

- Mamy na myśli m.in. regionalne programy operacyjne, z których mogłyby być finansowe te drogi - tłumaczy rzecznik Karpiński. - Oczywiście nie chcemy całkowicie przerzucić odpowiedzialności za te inwestycje na samorządy województwa, ale zachęcić je do współuczestniczenia w kosztach.
Dla ministerstwa koronny argument przemawiający za tym rozwiązaniem jest taki, że obwodnice służą przede wszystkim lokalnej społeczności.

Józefowi Sebeście, marszałkowi województwa opolskiego, pomysł się nie podoba.

- Nie mamy i nie będziemy mieć na to pieniędzy. To są zbyt kosztowne inwestycje - mówi. - Poza tym mamy własne drogi regionalne, o które musimy dbać.

Szacuje się, że na budowę trzech opolskich obwodnic potrzeba ponad miliarda złotych. 11 grudnia 2012 roku Sejmik Województwa Opolskiego przyjął rezolucję - apel do prezesa Rady Ministrów.

Sprzeciwił się w niej wykluczeniu opolskich obwodnic z Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015.

Sprawę inwestycji w Kędzierzynie-Koźlu dodatkowo komplikuje fakt, że przygotowywana przez prawie dwa lata dokumentacja projektowa obwodnicy jest obecnie nieważna, bo brakuje na niej podpisów uprawnionych architektów.

Tuż przed zakończeniem prac nad projektem została bowiem rozwiązana spółka, która go zrobiła.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zapłaciła za niedokończoną dokumentację, choć wcześniej zarezerwowano na nią dwa miliony złotych.

Oprócz tych trzech najważniejszych opolskich traktów, na które nie ma pieniędzy, w kolejce czekają również obwodnice Myśliny i Bąkowa.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska