MKS Kluczbork zremisował sparing ze Śląskiem Wrocław

Piotr Mazurczak
(z prawej) w ostatniej chwili wybija piłkę Waldemarowi Sobocie. Obok Paweł Odrzywolski
(z prawej) w ostatniej chwili wybija piłkę Waldemarowi Sobocie. Obok Paweł Odrzywolski Piotr Mazurczak
Żadna ze stron nie zdobyła bramki. Najlepszą okazję miał Patryk Tuszyński, ale trafił w poprzeczkę.
MKS Kluczbork - Śląsk Wroclaw 0:0

Sparing: MKS Kluczbork - Śląsk Wrocław 0:0

W pierwszej części obie drużyny grały swoimi teoretycznie mocniejszymi jedenastkami, ale nie stworzyły zbyt wielu okazji. Po błędzie Tomasza Copika o bramkę dla Śląska mógł pokusić się Marek Gancarczyk. Później obrońca MKS-u po drugiej stronie uderzał głową niecelnie.

W drugiej części w składzie przyjezdnych pojawił się Waldemar Sobota. Wniósł dużo ożywienia w grze ofensywnej Śląska. Miał trzy szanse, ale również nie udało mu się wpisać na listę strzelców.

W 63. minucie, na prawej stronie futbolówkę przejął Dariusz Góral i zagrał mocno w pole karne, gdzie był Patryk Tuszyński. Po drodze piłkę trącił jeszcze testowany w naszym zespole Marcin Peretiatko (LZS Proślice).

- Zamykałem akcję na pełnej szybkości. Przeciąłem tor lotu piłki, która na mokrej nawierzchni nabrała dużej rotacji. Odbiła się niefortunnie i uderzyła w poprzeczkę. Szkoda, bo była to stuprocentowa okazja - tłumaczył po meczu Patryk Tuszyński.

Swoje okazje mieli także Dominik Płaza oraz Dariusz Góral. Rezerwowy golkiper Śląska wychodził cało z opresji.

MKS: Stodoła, Hober, Odrzywolski, Copik, Orłowicz, Niziołek, Kaczmarek, Glanowski, Hanzel, Nitkiewicz, Góral. W II połowie grali również: Świtała, Stawowy, Kazimierowicz, Tuszyński, Płaza, Peretiatko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska