Mniejszość Niemiecka w Oleśnie zaproponowała uchwałę o tablicach dwujezycznych

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
- Olesno jest jedynym miastem powiatowym w Polsce, które ma prawo do dwujęzycznych nazw - mówi radny Krzysztof Baron.
- Olesno jest jedynym miastem powiatowym w Polsce, które ma prawo do dwujęzycznych nazw - mówi radny Krzysztof Baron. Mirosław Dragon
Radni z Mniejszości Niemieckiej sami przygotowali projekt wprowadzenia nazw dwujęzycznych w gminie Olesno, ale uchwała nie została nawet poddana pod głosowanie.

Olescy Niemcy próbują wprowadzić historyczne nazwy od... sześciu lat. W 2006 roku rada przyjęła uchwałę o zamiarze prowadzenia dwujęzycznych nazw. W tym samym roku Mniejszość Niemiecka straciła jednak władzę w gminie.

Rządzący Olesnem od 2006 roku burmistrz Sylwester Lewicki jest przeciwnym niemieckim nazwom.

Radni z mniejszości przez ostatnie lata upominali się o wprowadzenie dwujęzycznych nazw, aż postanowili wziąć sprawy w swojej ręce. Radny Krzysztof Baron (MN) zaproponował na dzisiejszej sesji projekt uchwały o wprowadzeniu dodatkowych historycznych nazw miejscowości. Projekt nie został jednak nawet poddany pod głosowanie.

Za włączeniem uchwały do porządku obrad było tylko 5 radnych (Krzysztof Baron, Gabriela Jokiel, Norbert Hober, Edelrauda Zug, Maria Kaniuka). 6 radnych było przeciwnych (Piotr Antkowiak, Henryk Kucharczyk, Henryk Zaporowski, Maciej Flank, Marek Leśniak i Klaudiusz Małek), a 3 się wstrzymało (Irena Hadasik, Renata Wolny, Piotr Gręda). Radna Marta Wróbel była nieobecna na sesji.

- Na komisjach do wglądu był tylko projekt uchwały, materiały był zbyt skąpe - powiedział radny Klaudiusz Małek. - Sprawę tablic dwujęzycznych należy poddać pod konsultacje społeczne jako sprawę istotną pod względem historycznym.

Obecny na sesji Damian Hutsch, lider Mniejszości Niemieckiej w powiecie oleskim, rozdał jednak radnym pismo ministra Tomasza Siemoniaka do wojewodów, w którym minister informuje, że w gminach, w których licznb mieszkańców należących do mniejszości jest nie mniejsza niż 20 procent, konsultacje społeczne nie są wymagane.

- To jest jakaś schizofrenia, że niektórzy radni nie chcą tablic dwujęzycznych, a nie głosują przeciwko 3 milionom zł, które gmina Olesno dostaje co roku na nauczanie języka niemieckiego w szkołach - powiedział radny Baron.

- Konsultowałem tę sprawę z radą sołecką w Borkach Wielkich, radni proponowali poczekać do wyników spisu powszechnego - powiedział Marek Leśniak.

- Tę uchwałę powinno się też omówić na zebraniach sołeckich, żeby wyjaśnić, o jakich nazwach mówimy - dodała Renata Wolny. - Niektórzy mieszkańcy Wysokiej myślą, że będzie to obowiązująca przed wojną nazwa Lindenhöhe, a tak nie jest, bo historyczna nazwa to Wyssoka.

- Czy prawo zabrania konsultacji w tej kwestii? - dopytywał Piotr Gręda. - Najpierw chciałbym poznać opinie wyborców, czy są za, czy przeciw.


Radni z Mniejszości Niemieckiej nie rezygnują. Radny Krzysztof Baron złożył nowy wniosek. Jaki?
Czytaj w piątek (2 marca) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".

HIstoryczne nazwy w gminie Olesno:

Olesno-Rosenberg
Łowoszów-Lowoschau
Wojciechów-Albrechtsdorf
Stare Olesno-Alt Rosenberg
Grodzisko-Grötsch
Boroszów-Boroschau
Broniec-Bronietz
Sowczyce-Schoffschütz
Wachów-Wachow
Wachowice-Wachowitz
Lesna-Leschna
Kucoby-Kutzoben
Łomnica-Lomnitz
Kolonia Łomnicka-Tellsruh
Wysoka-Wyssoka
Świercze-Schönwald
Bodzanowice-Botzanowitz
Borki Wielkie-Groß Borek
Borki Małe-Klein Borek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska