"Tiszbierkowe losy, czyli wieś opolska na starej fotografii" - taki tytuł nosi książka, której promocja odbyła się dziś w Muzeum Śląska Opolskiego. Muzeum wydaje książki rzadko, ale jeśli się już za coś bierze, to można liczyć na wyjątkową publikację.
I tak jest tym razem, bo Małgorzata Goc połączyła swoją wiedzę z unikatowymi ilustracjami oraz pamiętnikiem Franciszka Tiszbierka, który sportretował przedwojenną wieś opolską.
- Książkę można czytać na różne sposoby - mówił redaktor Mariusz Jarzombek, prowadzący spotkanie, którego częścią był występ "Silesian Brass Quartet". - Z jednej strony są fantastyczne obserwacje Tiszbierka, z drugiej świetne ilustracje, wreszcie z trzeciej niezwykły opis, jak kiedyś wyglądała wieś. Ta książka to obowiązkowa lektura dla wszystkich osób, interesujących się Śląskiem.
Małgorzata Goc przypominała, że pamiętnik Tiszbierka nie jest kompletny i wciąż nie wiadomo, gdzie jest trzeci zeszyt, w którym 19-latek zapisywał swoje wspomnienia.
- Trzeba wierzyć, że kiedyś się odnajdzie - mówił prof. Czesław Wawrzyniak, który po raz pierwszy przygotował pamiętnik Tiszbierka do publikacji w latach 60.
Wspomnienia Tiszbierka z 1910 roku są obecnie trudno dostępne. Znacznie łatwiej jest kupić książkę Małgorzaty Goc w Muzeum Śląska Opolskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?