Na normalność trzeba poczekać

Robert Lodziński
Robert Lodziński
Niecałe 2 miliony złotych potrzeba w tym roku na likwidację barier architektonicznych w Opolu. Pieniędzy będzie jednak o wiele mniej.

Już dziś wiadomo, że nie uda się wykonać części planowanych remontów. Od dwóch lat w Opolu realizowany jest samorządowy program na rzecz osób niepełnosprawnych, współfinansujący inwestycje likwidujące bariery architektoniczne. W tym roku przewidziano w jego ramach zakup dwóch niskopodłogowych autobusów miejskich oraz remonty drzwi wejściowych i toalet w kilku opolskich szkołach podstawowych.
Inwestycje w połowie mają być finansowane z pieniędzy Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych. Wiadomo już, że w budżecie PFRON-u nie znajdą się wystarczające środki na dofinansowanie wszystkich zaproponowanych przez miasto przedsięwzięć.
- Mamy świadomość, że potrzeb jest więcej niż możliwości ich realizowania. W ubiegłym roku składaliśmy w PFRON-ie wnioski o dofinansowanie remontów na sumę 905 tysięcy złotych. Otrzymaliśmy 240 tysięcy. Dzięki temu udało nam się zakupić jeden autobus miejski przeznaczony do przewozu osób poruszających się na wózkach, wyremontować siedzibę Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz przystosować dla potrzeb niepełnosprawnych przedszkole integracyjne nr 51 w Opolu. Mamy świadomość, że w tym roku również nie otrzymamy pełnego dofinansowania - uważa Irena Potocka, zastępca naczelnika wydziału zdrowia i polityki społecznej w opolskim urzędzie miasta.
W tym roku opolski oddział PFRON otrzymał 164 tysiące złotych na dofinansowanie inwestycji usuwających bariery architektoniczne. - Wystarczy to na przeprowadzenie trzech, może czterech przedsięwzięć. Tymczasem na realizację czeka ponad 30 pozytywnie zaopiniowanych wniosków - ocenia Jolanta Barska, dyrektor opolskiego oddziału PFRON.
PFRON przyjmuje wnioski z terenu całego województwa. W Opolu sfinansuje w tym roku prawdopodobnie remont wejścia w jednej z siedzib opolskiego starostwa. Być może nie doczeka realizacji podobna inwestycja, o którą zabiega dyrekcja Zakładu Opieki Leczniczej przy ulicy Prószkowskiej.
- Część z niezrealizowanych prac zostanie przesunięta na przyszły rok. Często bywa tak, że inwestor, który nie może czekać na nasze dofinansowanie, sam zdobywa środki na usunięcie barier architektonicznych - ocenia dyrektor Barska.
Według ocen samych niepełnosprawnych w Opolu zrobiono bardzo wiele dla poprawienia im warunków życia. Imponująca jest lista opolskich przedsięwzięć PFRON-u zrealizowanych w ciągu ostatnich kilku lat. Mimo tego tylko centrum stolicy województwa jest rejonem przyjaznym dla niepełnosprawnych. Poza nim życie na wózku jest nadal ciężkie. Nieprzystosowane dla niepełnosprawnych są apteki, obiekty kulturalne czy placówki ochrony zdrowia. Zakupy w sklepach to dla osoby poruszającej się na wózku zwykła katastrofa.
- Nie tak dawno przeprowadzaliśmy mały bilans, podliczając inwestycje, które trzeba w mieście wykonać, aby niepełnosprawnym żyło się normalnie. Wyliczyliśmy, że będziemy musieli poświęcić temu około pięciu lat pracy. Niestety, z roku na rok jest coraz mniej pieniędzy. Wszystko wskazuje na to, że ten czas poważnie się wydłuży - ocenia Irena Potocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska