Na remont drogi czekali pół wieku i… jeszcze poczekają. Kluczborski powiat nie ma pieniędzy

Droga powiatowa nr 1311O łączy województwo opolskie z łódzkim. Powstała pięćdziesiąt lat temu i nigdy dotąd nie była naprawiana w całości, choć na pewno by jej się to przydało, gdyż jest w fatalnym stanie technicznym. Są odcinki, na których asfalt jest tylko wspomnieniem.

- To nie droga, tylko dziura poprzetykana gdzieniegdzie asfaltem – mówi pani Agnieszka, która codziennie pokonuje tę trasę służbowo. – Samochód cierpi potwornie, chociaż staram się jeździć bardzo wolno i omijać dziury, ale jest to niemożliwe.

W marcu mieszkańcy Byczyny, Jaśkowic i Goli złożyli petycję w kluczborskim starostwie w sprawie remontu. Jej inicjatorami byli Dorota Dela-Honcel oraz Patryk Zaremba. Pod petycją podpisało się około 1000 osób.

Władzie powiatu kluczborskiego niedawno udzieliły odpowiedzi w sprawie petycji. Mieszkańcy po raz kolejny dowiedzieli się, że remontu nie będzie. Sprawa rozbija się o pieniądze. W tym roku wykonany zostanie jedynie projekt budowlany i remont mostu nad Prosną, co będzie kosztować ok. 120 tys. zł.

Starosta Mirosław Birecki tłumaczy w piśmie, że powiat kluczborski zarządza siecią dróg o łącznej długości ponad 382 km. Stanowią one aż 60 procent dróg publicznych w powiecie, a średnio w Polsce jest to jedynie 30 procent dróg publicznych.

W większości są to drogi o nawierzchni bitumicznej, które zostały wykonane głównie w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Jedynie 40 procent nawierzchni ma jezdnie nie starsze niż 30 lat. To wpływa na duże koszty bieżących napraw i utrzymania dróg, które rokrocznie wzrastają.

Na przykład w tym roku w ramach remontów cząstkowych, czyli naprawy ubytków w jezdniach, powiat zużyje ponad 1000 ton masy, co będzie kosztować około 1 mln zł.

Z kolei koszty zimowego utrzymania dróg w ostatnich latach kształtują się na poziomie 450 - 650 tys. zł rocznie, a koszty utrzymania zieleni przydrożnej są na poziomie 350 tys. zł rocznie.

Remont drogi Byczyna – Gola kosztowałby około 10 mln zł, bo prace nie ograniczyłyby się tylko do położenia nowej nawierzchni. Np. na ulicy Stawowej w Byczynie trzeba by przebudować kanalizację deszczową (za tę inwestycję odpowiada gmina). Z kolei na odcinku od Jaśkowic do granicy województwa jezdnia ma nienormatywną szerokość, w związku z tym należałoby ją przebudować i poszerzyć pas drogowy do 6 m. Związane jest to z wykupem gruntów i przebudową mostu na Prośnie, który obecnie ma ograniczoną nośność do 12 t.

Powiat składał wniosek na remont wspomnianej drogi do Funduszu Polski Ład, ale pieniędzy nie dostał.

- Jesteśmy zawiedzeni, ale nie składamy broni – mówi Patryk Zaremba. – Będziemy dalej walczyć.