Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się od mszy świętej odprawionej w intencji Dietera Przewdzinga w kościele św. Ojca Pio w Zdzieszowicach. Następnie uczestnicy udali się nad grób zamordowanego burmistrza na cmentarzu w Żyrowej.
Stamtąd wyruszył symboliczny X Marszobieg Solidarności. Jego licząca kilka kilometrów trasa prowadziła do gospodarstwa Dietera Przewdzinga w Krępnej. Czyli do miejsca, gdzie został zamordowany.
Uczestnikami marszobiegu byli członkowie rodziny burmistrza Przewdzinga, jego przyjaciele, współpracownicy oraz młodzież.
- To dla mnie jest wciąż coś niemożliwego, że to go spotkało. Emocje dalej mną targają – mówi Piotr Pakosz, organizator biegu, przewodniczący sekcji regionalnej oświaty i wychowania NSZZ Solidarność Śląska Opolskiego – O śmierci Dietera dowiedziałem się właśnie ze strony internetowej nto.pl. Byłem wtedy w Stanach Zjednoczonych i to był dla mnie szok. Rzuciłem wszystko na bok i próbowałem zdobyć więcej informacji – wspomina.
Mimo upływu lat w ich wypowiedziach dało się odczytać wciąż żywe emocje związane ze śmiercią zdzieszowickiego burmistrza.
- Dieter był moim przyjacielem z samorządu. Razem zasiadaliśmy w sejmiku samorządowym i współpracowaliśmy na rzecz naszej małej ojczyzny. Jego śmierć przeżyłem strasznie, dlatego w kolejne rocznice jego śmierci zawsze staram się tu pojawić – mówi Ryszard Galla polityk mniejszości niemieckiej.
Po zakończeniu marszobiegu uczestnicy złożyli kwiaty pod obeliskiem poświęconym Dieterowi Przewdzingowi i udali się na przygotowany przez organizatorów poczęstunek.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?