Na Twoją pomoc czekają harcerze i PCK

fot. Witold Chojnacki
Wielu młodych ludzi dzięki przygodzie z harcerstwem odkrywa swoje pasje i rozwija zainteresowania.
Wielu młodych ludzi dzięki przygodzie z harcerstwem odkrywa swoje pasje i rozwija zainteresowania. fot. Witold Chojnacki
Nawet jeżeli zdecydujesz się przekazać procent od swego podatku organizacji ogólnopolskiej, której oddział jest na Opolszczyźnie, Twoje pieniądze trafią do niego. Oczywiście, jeżeli będziesz tego chciał.

Anna Mika przed laty była zuchem, a potem harcerzem. Z przyjemnością wspomina wyjazdy na biwaki, kolonie i obozy. Wraca myślami do nocy spędzonych przy ognisku i ludzi, których wtedy poznała. Teraz sama jest mamą i chciałaby za wszystko, czego się w harcerskich latach dowiedziała i nauczyła, podziękować.

- Zastanawiałam się nad tym, żeby przekazać procent od swojego podatku właśnie na harcerstwo - mówi nasza czytelniczka. - Mam tylko jeden problem. Nie chcę, żeby pieniądze trafiły do ludzi, których nie znam, do głównej kwatery. Chcę, żeby przyniosły korzyść harcerzom, którzy są na miejscu, w Opolu. Nie wiem, czy to jest możliwe.

Oczywiście, że tak. W przypadku organizacji ogólnopolskich, jeżeli ich terenowe oddziały nie mają odrębnego numeru KRS, pieniądze wpłacane przez podatników wpływające na jedno konto potem są rozdzielane. Sposób ich podziału jest różny. W przypadku Związku Harcerstwa Polskiego, jeżeli chcemy, żeby nasz podatek trafił do wybranej przez nas jednostki ZHP, trzeba to na wypełnianym zeznaniu zaznaczyć.

- Na samym końcu formularza jest miejsce na określenie celu, na który chcemy, żeby podatek wpłynął, i tam, jeżeli ktoś zamierza pomóc właśnie nam, powinien wpisać nazwę i adres naszego hufca - mówi phm. Leszek Sroka, komendant Hufca ZHP Opole Miasto. - Można wpłacać pieniądze nie tylko na rzecz hufca, ale także szczepu czy konkretnej drużyny.

Komendant zapewnia, że harcerze nie zmarnują ani jednej złotówki.

- Muszę przyznać, że do tej pory ludzie nie byli dla nas zbyt hojni i wpłat z jednego procenta mieliśmy bardzo mało - mówi komendant. - Cały czas liczę na to, że to się zmieni.

W ubiegłym roku na konto Hufca ZHP Opole Miasto, wpłynęło około 3 tys. zł, a potrzeby są bardzo duże.

- Naszym głównym zadaniem jest wychowywanie młodego pokolenia - mówi komendant. - To niestety kosztuje, a my na siebie nie zarabiamy. Utrzymujemy się przede wszystkim ze składek.

Po co harcerzom pieniądze? Po to, żeby organizować kolonie, biwaki, obozy. Szkolić młodych ludzi, pomagać im w rozwiązywaniu ich problemów, przygotowywać do dorosłego życia.

- Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę - mówi komendant hufca.

Na wpłaty czekają również pracownicy i wolontariusze Polskiego Czerwonego Krzyża. W przypadku tej organizacji podział pieniędzy wpłacanych na jedno, centralne konto wygląda nieco inaczej.

- Kiedy już wszystkie pieniądze spłyną, centrala dzieli je zgodnie z tym, skąd one wpłynęły - mówi Danuta Pilipczuk, szefowa opolskiego oddziału PCK. - Pieniądze wpłacane przez mieszkańców Opolszczyzny na rzecz PCK wrócą do naszego oddziału.

W 2007 roku takich wpłat było 19 440 zł, a rok temu już 28 295 zł i 52 gr.

- Oczywiście mamy nadzieję, że z roku na rok będzie ich więcej, bo ludzi czekających na naszą pomoc wciąż przybywa - mówi szefowa opolskiego oddziału PCK.

Tylko w ubiegłym roku pod opieką opolskiego oddziału PCK znalazło się ponad 6 tysięcy mieszkańców naszego województwa. To osoby, które otrzymały wsparcie rzeczowe (PCK nikogo nie wspiera finansowo). Mowa tu o zakupie leków, odzieży, przyborów szkolnych, paczek żywnościowych, dofinansowaniu obiadów, bezpłatnych posiłkach dla biednych rodzin, osób samotnych i chorych.

Taka pomoc to tylko jedna z gałęzi działalności Polskiego Czerwonego Krzyża.

- Zajmujemy się również promocją zdrowego stylu życia, honorowym krwiodawstwem, szkoleniami z zakresu udzielania pierwszej pomocy - mówi Danuta Pilipczuk.

To dzięki tej działalności kilkaset osób (przede wszystkim młodzież) wie, jak się zachować w razie wypadku, potrafi udzielić poszkodowanemu pierwszej pomocy.

- Takie działania, jak pokazuje życie, jest bardzo ważne - mówi szefowa PCK.- Im więcej osób będzie znało zasady udzielania pierwszej pomocy, tym nasze własne poczucie bezpieczeństwa będzie większe.

Najważniejsze, byśmy wszyscy sobie uzmysłowili, że ten jeden procent nic nas nie kosztuje. I że przeznaczając pieniądze dla jakiejkolwiek organizacji, pomagamy komuś, kto tej pomocy potrzebuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska