Anna Mika przed laty była zuchem, a potem harcerzem. Z przyjemnością wspomina wyjazdy na biwaki, kolonie i obozy. Wraca myślami do nocy spędzonych przy ognisku i ludzi, których wtedy poznała. Teraz sama jest mamą i chciałaby za wszystko, czego się w harcerskich latach dowiedziała i nauczyła, podziękować.
- Zastanawiałam się nad tym, żeby przekazać procent od swojego podatku właśnie na harcerstwo - mówi nasza czytelniczka. - Mam tylko jeden problem. Nie chcę, żeby pieniądze trafiły do ludzi, których nie znam, do głównej kwatery. Chcę, żeby przyniosły korzyść harcerzom, którzy są na miejscu, w Opolu. Nie wiem, czy to jest możliwe.
Oczywiście, że tak. W przypadku organizacji ogólnopolskich, jeżeli ich terenowe oddziały nie mają odrębnego numeru KRS, pieniądze wpłacane przez podatników wpływające na jedno konto potem są rozdzielane. Sposób ich podziału jest różny. W przypadku Związku Harcerstwa Polskiego, jeżeli chcemy, żeby nasz podatek trafił do wybranej przez nas jednostki ZHP, trzeba to na wypełnianym zeznaniu zaznaczyć.
- Na samym końcu formularza jest miejsce na określenie celu, na który chcemy, żeby podatek wpłynął, i tam, jeżeli ktoś zamierza pomóc właśnie nam, powinien wpisać nazwę i adres naszego hufca - mówi phm. Leszek Sroka, komendant Hufca ZHP Opole Miasto. - Można wpłacać pieniądze nie tylko na rzecz hufca, ale także szczepu czy konkretnej drużyny.
Komendant zapewnia, że harcerze nie zmarnują ani jednej złotówki.
- Muszę przyznać, że do tej pory ludzie nie byli dla nas zbyt hojni i wpłat z jednego procenta mieliśmy bardzo mało - mówi komendant. - Cały czas liczę na to, że to się zmieni.
W ubiegłym roku na konto Hufca ZHP Opole Miasto, wpłynęło około 3 tys. zł, a potrzeby są bardzo duże.
- Naszym głównym zadaniem jest wychowywanie młodego pokolenia - mówi komendant. - To niestety kosztuje, a my na siebie nie zarabiamy. Utrzymujemy się przede wszystkim ze składek.
Po co harcerzom pieniądze? Po to, żeby organizować kolonie, biwaki, obozy. Szkolić młodych ludzi, pomagać im w rozwiązywaniu ich problemów, przygotowywać do dorosłego życia.
- Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę - mówi komendant hufca.
Na wpłaty czekają również pracownicy i wolontariusze Polskiego Czerwonego Krzyża. W przypadku tej organizacji podział pieniędzy wpłacanych na jedno, centralne konto wygląda nieco inaczej.
- Kiedy już wszystkie pieniądze spłyną, centrala dzieli je zgodnie z tym, skąd one wpłynęły - mówi Danuta Pilipczuk, szefowa opolskiego oddziału PCK. - Pieniądze wpłacane przez mieszkańców Opolszczyzny na rzecz PCK wrócą do naszego oddziału.
W 2007 roku takich wpłat było 19 440 zł, a rok temu już 28 295 zł i 52 gr.
- Oczywiście mamy nadzieję, że z roku na rok będzie ich więcej, bo ludzi czekających na naszą pomoc wciąż przybywa - mówi szefowa opolskiego oddziału PCK.
Tylko w ubiegłym roku pod opieką opolskiego oddziału PCK znalazło się ponad 6 tysięcy mieszkańców naszego województwa. To osoby, które otrzymały wsparcie rzeczowe (PCK nikogo nie wspiera finansowo). Mowa tu o zakupie leków, odzieży, przyborów szkolnych, paczek żywnościowych, dofinansowaniu obiadów, bezpłatnych posiłkach dla biednych rodzin, osób samotnych i chorych.
Taka pomoc to tylko jedna z gałęzi działalności Polskiego Czerwonego Krzyża.
- Zajmujemy się również promocją zdrowego stylu życia, honorowym krwiodawstwem, szkoleniami z zakresu udzielania pierwszej pomocy - mówi Danuta Pilipczuk.
To dzięki tej działalności kilkaset osób (przede wszystkim młodzież) wie, jak się zachować w razie wypadku, potrafi udzielić poszkodowanemu pierwszej pomocy.
- Takie działania, jak pokazuje życie, jest bardzo ważne - mówi szefowa PCK.- Im więcej osób będzie znało zasady udzielania pierwszej pomocy, tym nasze własne poczucie bezpieczeństwa będzie większe.
Najważniejsze, byśmy wszyscy sobie uzmysłowili, że ten jeden procent nic nas nie kosztuje. I że przeznaczając pieniądze dla jakiejkolwiek organizacji, pomagamy komuś, kto tej pomocy potrzebuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?