Na ulicach Opola nadal wiszą stare plakaty wyborcze

Artur  Janowski
Artur Janowski
Opolski ratusz zapewnił nas w piątek, że zajmie się pozostałościami wyborczymi, które powinny niebawem zniknąć.
Opolski ratusz zapewnił nas w piątek, że zajmie się pozostałościami wyborczymi, które powinny niebawem zniknąć. Arti
W stolicy województwa wciąż można spotkać pozostałości kampanii nie tylko z wyborów samorządowych, ale nawet parlamentarnych sprzed czterech lat!

Na tablicę wyborczą wciąż przytwierdzoną do słupa energetycznego na ulicy Ozimskiej zwrócił nam uwagę pan Karol. Nie ukrywa, że sam chciał ją zerwać i wyrzuć do kosza, ale w ostatniej chwili się powstrzymał.
- Nie wiem czy mogę, potem jeszcze ktoś powie, że niszczę jego własność - opowiada opolanin, którego denerwują też lampy z taśmami, jakie pozostały po tablicach z plakatami wyborczymi.

Jak by tego było mało na tej samej ulicy w jednej z bram na wysokości Opolanina można zobaczyć plakat posła Patryka Jakiego z... 2011 roku.

Tymczasem komitety wyborcze mają 30 dni na usunięcie plakatów po zakończeniu głosowania. Potem powinna interweniować Straż Miejska, a także urząd miasta.

- I nie dotyczy to tylko Opola, ale wszystkich samorządów, które powinny usuwać takie materiały, a kosztami obciążać komitety wyborcze, jeśli te nie chcą tego robić - tłumaczy Rafał Tkacz, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

Opolski ratusz zapewnił nas w piątek, że zajmie się pozostałościami wyborczymi, które powinny niebawem zniknąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska