Na wałach przeciwpowodziowych powstaną ścieżki rowerowe

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Ścieżka na wale prowadzącym z Kędzierzyna do Koźla w praktyce nie nadaje się do jazdy rowerem. Asfaltu tu nie wylano, bo dotąd nie zezwalały na to przepisy.
Ścieżka na wale prowadzącym z Kędzierzyna do Koźla w praktyce nie nadaje się do jazdy rowerem. Asfaltu tu nie wylano, bo dotąd nie zezwalały na to przepisy. Tomasz Kapica
Wchodzą w życie przepisy pozwalające tworzyć ścieżki rowerowe na umocnieniach przeciwpowodziowych. Dla Opolszczyzny to dobra wiadomość, bo takich szlaków jest u nas za mało.

Podobne próby już co prawda podejmowano, ale z nie najlepszym skutkiem. Np. 20 lat temu na wale przeciwpowodziowym zbudowano ścieżkę z Kędzierzyna do Koźla. Była wyłożona płytami betonowymi, które się zapadały. Gdy niedawno remontowano sam wał, mieszkańcy prosili władze miasta, by odtworzyć ową ścieżkę. Prezydent Kędzierzyna-Koźla obiecał, że tak się stanie.

- Niestety, na koniec wysypano tam jakieś grube kamienie.Po tym się nie da jeździć - skarżą się rowerzyści.

Gmina nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. - Więcej nie mogliśmy zrobić.Wojewódzki zarząd melioracji nie zgodził się na wylanie asfaltu w tym miejscu - tłumaczyMichał Kuś z Urzędu Miasta K.-Koźla.

Asfaltu nie wylano na wale, bo nie pozwalały na to przepisy. Teraz ma się to zmienić. Prezydent RPpodpisał już nowelizację kilku ustaw (m.in. prawo wodne), które ułatwią wyznaczanie i budowę turystycznych szlaków rowerowych na wałach przeciwpowodziowych i obszarach zagrożonych podtopieniami. Samorządowcy cieszą się z tego rozwiązania.

- Mamy już dokumentację budowy takiej ścieżki nad Odrą w okolicach Landzmierza. Niedługo będziemy mogli przystępować do inwestycji - mówi AlojzyParys, wójt Ciska, gdzie właśnie trwa budowa wałów. - Chcielibyśmy, żeby w przyszłości tego typu szlaki rowerowe na wałach prowadziły aż do granicy z województwem śląskim.

MichałNowak z SekcjiRowerzystów Miejskich w Kędzierzynie-Koźlu podkreśla, że na Zachodzie to standard. - Polscy rowerzyści dobrze znają już Oder-Neisse-Radweg, czyli szlak rowerowy wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej. Takie same ścieżki na nasypach przeciwpowodziowych są wzdłuż Łaby, Sprewy, Dunaju - wylicza Nowak.

Szef SRM dodaje, że sieć traktów rowerowych na Opolszczyźnie w porównaniu z innymi regionami wygląda marnie.

- Choć w Opolu zaczyna się coś dziać, miasto ma już tzw. oficera rowerowego, ale jazda jednośladem po tym mieście wciąż jest trudna. W Brzegu zaczęły powstawać ścieżki, ale to też kropla w morzu potrzeb - podkreśla Michał Nowak.

Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna pracuje nad czesko-polskim projektem zakładającym połączenia tras w jedną całość komunikacyjną.Dziś bowiem często urywają się one nie tylko w granicach państwa, ale i sąsiadujących ze sobą gmin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska