Nie mieli ani złotówki

Na razie trwa remont budynku.
Wewnątrz przebudowaliśmy praktycznie wszystko oprócz ścian nośnych - mówi Henryk Koliweszka, przewodniczący Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Czepielowicach. Towarzystwo, założone w maju ubiegłego roku przez mieszkańców wsi, postawiło sobie za cel powtórne uruchomienie szkoły podstawowej. Kiedy rozpoczynali remont, budynek dawnej szkoły był w fatalnym stanie.
- Zaczynaliśmy od zera - mówi Józef Friedman, nauczyciel, członek zarządu czepielowickiego towarzystwa. - Poza zapałem do pracy i marzeniami o nowej szkole nie mieliśmy nic. Ani złotówki.
Członkowie towarzystwa zwrócili się o pomoc do firm budowlanych działających na polskim rynku. Kilka z nich - tych największych - odpowiedziało na apel, dostarczając za darmo swoje produkty.

- Dostaliśmy wełnę mineralną, gipsowe płyty kartonowe, cement, gips i wiele innych rzeczy - kontynuuje Henryk Koliweszka.
Remont rozpoczęto 3 października ubiegłego roku. Stowarzyszeniu udało się przygotować dokumentację budowlaną całego przedsięwzięcia oraz zgromadzić pieniądze.
- Do dzisiaj na przebudowę szkoły wydaliśmy ponad 600 tys. zł - wylicza Jan Szepielak, członek zarządu towarzystwa. - Oprócz naszej robocizny, którą oceniamy na jakieś 300 tys. zł, otrzymaliśmy pieniądze od wojewody opolskiego, z rządowego biura usuwania skutków powodzi oraz sto tysięcy złotych z budżetu gminy. Te ostatnie pieniądze to niewykorzystana dotacja na oświatę.
- Szkoła w Czepielowicach jest po prostu niezbędna dla naszej gminy - mówi Maria Jarecka, przewodnicząca Rady Gminy Lubsza. - Dotychczas dzieci chodziły do Kościerzyc, 3 kilometry od Czepielowc. Jednak w Kościerzycach w tym samym budynku znajduje się gimnazjum, dlatego postanowiliśmy od 1 września pozostawić tam tylko ten jeden profil kształcenia. Stąd potrzeba uruchomienia we wschodniej części naszej gminy nowej szkoły podstawowej. Na szczęście nie musieliśmy jej budować, ponieważ gotowy budynek był właśnie w Czepielowicach. To, czego w ciągu kilku miesięcy dokonali mieszkańcy okolicznych miejscowości, zasługuje na wielkie uznanie.

Od września w Czepielowicach, oprócz miejscowych, naukę rozpoczną też dzieci z miejscowości: Kościerzyce, Lubicz, Śmiechowice i Nowe Kolnie. - Myślimy, że w nowej szkole będzie na pewno ekstra - powiedziały nam Asia Kowalska i Kinga Pałyga, mieszkające w Kościerzycach. Od września rozpoczną naukę w piątej klasie. - Rodzice opowiadali nam, że jest tam dużo miejsca i są fajne klasy.

W budynku o powierzchni ponad 900 m kw. znajduje się 9 sal lekcyjnych i kilka pomieszczeń gospodarczych. Na parterze urządzono 3 klasy, pokój nauczycielski, hol, sanitariaty. Pierwsze piętro to 4 sale lekcyjne, pokój dyrektora, sekretariat, hol, sanitariaty. Na drugim piętrze oprócz 2 klas znajdą się biblioteka, świetlica, hol i sanitariaty. Szkoła ma nowoczesną kotłownię olejową.